Udany przeszczep, kosztowne leczenie
Anna i Sebastian Wilczyńscy z Kielc, rodzice chorego na neuroblastomę z przerzutami do szpiku i kości 1,5 rocznego Michałka z całego serca chcieliby podziękować wszystkim darczyńcom dzięki którym udało im się zebrać 700 tysięcy złotych potrzebnych do uratowania ich dziecka. Chłopiec dwa miesiące temu przeszedł udany przeszczep, teraz czeka go immunoterapia.
- Ta zbiórka w dużej mierze powiodła się, dzięki artykułom w „Echu Dnia” i za to chciałbym bardzo, ale to bardzo serdecznie podziękować – mówi Sebastian Wilczyński, ojciec Michałka, z którym w dalszym ciągu przebywa w Warszawie.
- Na szczęście przeszczep przyjął się, teraz ma dalsze badania. Dzisiaj miał wykonany tomograf, trepanobiopsję i biopsję, a lada moment czeka go miesięczna radioterapia i półroczna immunoterapia, która będzie odbywać się w krakowskim szpitalu. Nie jest refundowana. To na nią głównie będą przeznaczone zebrane pieniądze, żeby mógł całkowicie wyzdrowieć i żeby nie było przerzutów.
U chłopca ujawnił się nowotwór, gdy skończył 7 miesięcy, zaczęło mu łzawić oczko, pojawił się niewielki siniak. – Początkowo lekarze podejrzewali zapalenie zatok przynosowych, potem zatkanie kanalików łzowych, a kolejnego dnia pojawił się nagle wytrzeszcz gałki ocznej - dobrze pamięta ojciec. – Badanie USG pokazało , że w oczodole chłopca pojawił się guz wielkości 4 centymetrów. Potem odkryto ogromny guz na nadnerczu o wielkości 8 centymetrów. Diagnoza brzmiała neuroblastoma, dla nas całkowicie obca nazwa. Ten rak zabija ponad połowę małych pacjentów.
Wspaniała wiadomość. Michałek ma małą siostrzyczkę
W międzyczasie, jak opowiada Sebastian Wilczyński w ich rodzinie zdarzyła się też ogromna radość. – Żona trzy miesiące temu urodziła zdrową córeczkę Maję – wspomina. – Ważyła ponad 3,619 kilograma. Chociaż teraz po takich doświadczeniach człowiek już drży czy jakaś choroba nie ujawni się w międzyczasie, to na razie skupiamy się głównie na doprowadzeniu do szczęśliwego finału leczenie synka.
23 letnia Ania Wilczyńska mama Michałka, który jest podopiecznym fundacji „Siepomaga” ze łzami w oczach dziękuje za uzyskaną pomoc, najczęściej od całkiem obcych ludzi. – Wśród darczyńców bardzo dużo było anonimowych osób, którzy wpłacali po 10, 20, 50 złotych. Ogólnie zbiórkę dla Michałka wsparło 34 259 tysięcy osób. Najwięcej wpłat na konto Michałka wpłynęło ze zbiórek publicznych, które zostały przeprowadzone w okolicznych parafiach i szkołach. Bardzo dużo pomaga nam ciocia Michałka, Ilona Wilczyńska, siostra Sebastiana, która prowadzi profil Michasia na Facebooku i stronę na której prowadzone są licytacje "Ratujmy Michałka z neuroblastomą. Najważniejsze osoby i instytucje które bardzo zaangażowały się w zbiórkę wyszczególnione są na profilu Michaś Wilczyński. Wśród nich jest Ochotnicza Straż Pożarna w Ciekotach, ViVe Textile Recycling, Zespół Szkół Mechanicznych w Kielcach, Szkoła Podstawowa im. Stefana Żeromskiego w Mąchocicach Scholasterii, Fundacja Bo w nas jest moc, Biesiadowo Kielce i oczywiście redakcja „Echo Dnia.”
- Jeszcze raz z całego serca dziękujemy – mówią rodzice. -Bez tej pomocy nasze dziecko nigdy by nie wyzdrowiało.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Flesz. Egzaminy i matury zagrożone. Nauczyciele zdeterminowani
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?