Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Dymanowski, nowy trener Wisły Sandomierz: Lubię wyzwania, a ta misja na pewno takim jest. Liczę na to, że się powiedzie

Wojciech Buras
Wojciech Buras
Tomasz Dymanowski poprowadzi Wisłę Sandomierz w rundzie wiosennej RS Active 4 Ligi.
Tomasz Dymanowski poprowadzi Wisłę Sandomierz w rundzie wiosennej RS Active 4 Ligi. Wisła Sandomierz
Tomasz Dymanowski został nowym trenerem Wisły Sandomierz, która zamyka tabelę RS Active 4 Ligi z zerowym dorobkiem punktowym. Były bramkarz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski poprzednio prowadził Łysicę Bodzentyn. Teraz podejmie próbę uratowania sezonu dla swojego nowego klubu. "Lubię wyzwania, a ta misja na pewno takim jest" - mówi szkoleniowiec Wisły.

Tomasz Dymanowski został nowym trenerem Wisły Sandomierz

Przenosiny do Wisły Sandomierz były dla Pana ciężką decyzją do podjęcia?
Tomasz Dymanowski: Dosyć tak. Lubię wyzwania, a ta misja na pewno takim jest. Liczę na to, że się powiedzie. Oby zakończyło się sukcesem czerwcu.

Ile zajęło Panu podjęcie tej decyzji?
- Podjęcie tej decyzji zajęło mi tydzień czasu.

Co pana przekonało, aby objąć stery w Wiśle? Wielu powie, że to z góry misja skazana na straty.
- Ja bym tak nie powiedział. Jedenaście punktów straty do bezpiecznego miejsca przy odpowiednich wzmocnieniach jest do odrobienia. Wiadomo, że Wisła jesienią grała tylko i wyłącznie swoimi wychowankami. Teraz, gdy odpowiednio się wzmocnimy to można powalczyć o utrzymanie.

Jaki jest Pana pomysł na odbudowę Wisły Sandomierz?
- Nie szukam młodzieżowców. Chcę się otoczyć doświadczonymi zawodnikami. Mam nadzieję, że to przyniesie oczekiwany rezultat.

Będzie miał Pan pod opieką dużo młodzieży. To zapewne będzie stanowiło swego rodzaju wyzwanie.
- Z pewnością tak, natomiast tak jak wspomniałem. Głównym celem jest poszerzenie kadry o doświadczonych piłkarzy.

Znajdą się fundusze w Wiśle na zimowe wzmocnienia?
- Myślę, że tak.

Dostał Pan gwarancję od zarządu, że nawet pomimo ewentualnego spadku, Tomasz Dymanowski nadal będzie trenerem Wisły?
- Nie było takiej rozmowy między mną, a zarządem.

Jaki macie plan przygotowań do rundy wiosennej?
- Wznawiamy treningi 15 stycznia. Czeka nas jeszcze rozmowa dotycząca sparingów. Moje przenosiny nastąpiły w okresie przedświątecznym, więc wszystko było bardzo szybkie.

Jak Pan wspomina przygodę w Łysicy Bodzentyn?
- W porządku. Było bardzo fajnie, ale się skończyło. To był rwany i specyficzny sezon. Nie do końca wszystko wyszło po naszej myśli.

Jakie losy czekają Pana syna, Adama?
- Zostaje w Bodzentynie.

Była szansa, aby przeniósł się razem z Panem do Sandomierza?
- Nie było takiej opcji, żeby przeszedł do Wisły Sandomierz. Uważam, że stać go, aby grać w innym klubie i w wyższej lidze, a niekoniecznie w czwartej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie