Tomasz Lisowski przesunięty do rezerw Korony (nowe fakty)!

Lisowski nie znalazł się w meczowej osiemnastce na mecz z Piastem Gliwice i wyrażał swoje niezadowolenie z tego faktu. Wcześniej nie krył także, że jego zdaniem zwolnienie z Korony trenera Leszka Ojrzyńskiego było błędem. To wszystko nie spodobało się włodarzom klubu, stąd decyzja przesunięcia Lisowskiego do rezerw.
- O decyzji dowiedziałem się od dyrektora sportowego Andrzeja Kobylańskiego, ale nie podał mi przyczyn. Nie wiem nawet czy to także decyzja trenera, bo jeszcze z nim nie rozmawiałem. Będę chciał z nim porozmawiać i zapytać dlaczego mam trenować z rezerwami.. Na razie wiem tylko, że mam stawić się na treningu drugiego zespołu Korony - powiedział nam Lisowski.
- To była decyzja przede wszystkim trenera Pachety, ale także zarządu. I nie ma się co nad nią dłużej rozwodzić - mówi Andrzej Kobylański.

Kielecki obrońca dostał także wolną rękę w w szukaniu sobie nowego klubu, ale nie wie, czy mu się uda znaleźć nowego pracodawcę jeszcze w tym okienku transferowym. Okienko zamyka się 31 sierpnia o północy.
- Zostało niewiele czasu, jesteśmy już po piątej kolejce ekstraklasy i kadry w zespołach są już praktycznie zamknięte. Na razie nie mam żadnych propozycji, także z Zagłębia Lubin - dodaje Lisowski.
Ten lewy obrońca, do poniedziałkowego meczu z Piastem mający przez 2,5 roku pewne miejsce w podstawowym składzie ekstraklasowej drużyny, do Korony przyszedł z Widzewa Łódź w styczniu 2011 roku. Jego kontrakt z kieleckim klubem wygasa 30 czerwca 2014 roku.
Czy Korona będzie miała problem na lewej stronie obrony? Wydaje się, że nie. Do klubu przyszedł ostatnio Ukrainiec Sergiej Pilipczuk, który z powodzeniem może grać na lewej stronie defensywy, dobre spotkanie przeciwko Piastowi na tej pozycji rozegrał także Kamil Sylwestrzak.