"Tour de Kielce" - gra terenowa na dziesięciolecie członkostwa Polski w Unii Europejskiej

Uczestnicy startowali z Rynku i po drodze musieli odwiedzić osiem obiektów, które powstały dzięki wsparciu unijnych funduszy. Wśród nich znalazły się między innymi stadion piłkarski przy ulicy Ściegiennego, Centrum Geoedukacji, Amfiteatr na Kadzielni, Targi Kielce i Kielecki Park Technologiczny. Każdy z punktów obligował do zmierzenia się z zadaniami wymagającymi nie tylko tężyzny fizycznej, ale i umysłowej. Między innymi w Parku Technologicznym uczestnicy musieli stawić czoła specjalnej gumie przywiązanej do drzewa, którą trzeba było rozciągać, w Targach Kielce ułożyć ogromne puzzle dające pewien napis i jednocześnie specjalne hasło do odczytania, zaś w Geoparku strzelać z łuku tak, by trafiać w baloniki zawierające pytania, na które trzeba było odpowiedzieć.

- To ja namówiłem kolegów do wzięcia udziału w tej zabawie - przyznał 17-letni Szymon Jasiński, który wraz z czterema znajomymi chodzącymi do Liceum imienia Świętej Jadwigi Królowej w Kielcach oraz VI kieleckiego Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego postanowił spróbować sił w miejskiej grze terenowej. - Stwierdziłem, że jest to ciekawy pomysł na aktywne spędzenie wolnego czasu, a przy okazji na dobrą zabawę. Najbardziej jesteśmy zainteresowani stadionem. Z zewnątrz wygląda nieźle, ale chcemy też zobaczyć, jak prezentuje się od kuchni. Mamy nadzieję, że sprostamy każdemu zadaniu - mówił tuż przed startem, kiedy do stoiska, na którym można było się zapisywać, stała jeszcze dość spora kolejka chętnych uczestników.

W sumie wystartowało 19 drużyn. Pierwsze miejsce zajęła ekipa "Przemysławy" z Kielc, drugie "Maped", a trzecią lokatę "Troten" - obydwie ze stolicy województwa świętokrzyskiego. Otrzymały one wartościowe nagrody rzeczowe, odpowiednio laptopa, konsolę do gry Xbox360 i aparat fotograficzny. Nie zabrakło także nagrody specjalnej. Wylosowała ją ekipa "13-3 HP" z Kielc, a był to kajak, którego ufundował prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń.