Tradycyjne szopki w Starachowicach i powiecie przyciągają wiernych. Zobacz zdjęcia

Szopki budują proboszczowie parafii, razem z wiernymi. Znaczny udział mają w tym leśnicy, użyczając kościołom żywych choinek, do wystroju otoczenia szopek. Pytani proboszczowie nie chcą nikogo wyróżniać, wśród tych, którzy pracowali w przy budowie szopek. Są wdzięczni wszystkim, którzy pomagają. Wszystkie szopki, które oglądaliśmy w tym roku mają wybitnie religijny charakter. Tylko jedna, w kościele Najświętszego Serca Jezusowego ma słowne, religijne przesłanie.

Zobaczcie, jak prezentują się szopki w starachowickich kościołach

Szopki będą eksponowane, co najmniej do 6 stycznia, do dnia Objawienia Pańskiego (Trzech Króli). Zgodnie z chrześcijańską tradycja mogą być eksponowane nawet do 2 lutego, do święta Matki Bożej Gromnicznej. To święto definitywnie kończy w Kościele Katolickim okres Bożego Narodzenia.

Szopka, to teraz nieodłączny element wystroju świątecznego kościoła, miejsce modlitwy wiernych, pielgrzymek dzieci, szczególnie z pieniążkami do śpiewającej figurki aniołka. Tak jest w kościołach od 797 lat.

Dla małych dzieci prawie w każdym kościele przed mszą, w jej trakcie i po mszy obowiązkowa jest wizyta przed szopką, połączona z wrzucaniem pieniędzy do skarbonki- aniołka. Rodzice i dziadkowie wysupływali dla dzieci i wnuków wszystkie drobne pieniądze.
W kościele Wszystkich Świętych w koszyczku były cukierki, więc niektóre dzieci, podczas mszy świętej, podchodziły kilkakrotnie i wrzucały pieniążki, częstując się cukierkami.

Tradycja szopki noworocznej sięga 1223 roku, gdy po raz pierwszy urządził ją Święty Franciszek z Asyżu. Wtedy było to nocne misterium, uwiecznione przez wielu ówczesnych artystów. Założyciel zakonu Franciszkanów zbudował szopkę z prawdziwego zdarzenia, w pobliżu kościoła w Greccio. Znalazło się w niej nawet miejsce dla osła i wołu.
Szopkę betlejemską spotykamy w każdym kościele, prawie w każdej szkole, w wielu instytucjach społecznych. Jest tematem wielu świeckich konkursów, z tym najważniejszym, w Krakowie.