Tragedia w centrum Staszowa
Kilka minut przed godziną 20 w piątek dyżurny staszowskiej policji dostał zgłoszenie, że na dochodzącej do Rynku ulicy Piłsudskiego biega mężczyzna z nożem. Był też sygnał, że ktoś został ranny. Kilka minut później na miejscu pojawili się policjanci. Jeszcze przed ich dotarciem interweniowali świadkowie. Przytrzymali 39-latka. Kryminalni zakuli mężczyznę w kajdanki i zaczęli badać co się stało.
- Ustalanie szczegółów nadal trwa. Ze wstępnych informacji wynikało, że w jednym z mieszkań w okolicy doszło do awantury, która później przeniosła się na ulicę. 66-letnia matka zatrzymanego została raniona nożem w okolice klatki piersiowej. Z kolei jej 65-letni partner miał potłuczenia. Oboje zostali przewiezieni do szpitala
– relacjonowała po godzinie 23 młodszy aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
66-latka w ciężkim stanie zagrażającym jej życiu (z nieoficjalnych informacji wynika, że została raniona kilkakrotnie) trafiła na blok operacyjny. Pod opieką lekarzy znalazł się także 39-latek podejrzewany o zadanie obrażeń. Sam miał prawdopodobnie rany na rękach i szyi. Pilnowali go policjanci. O godzinie 5.30 w sobotę szpital poinformował, że mimo starań życia kobiety nie udało się uratować.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?