Dramat w Suchowoli rozegrał się około godziny 15.40.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że dostawcze auto marki Renault Master, za którego kierownicą siedział 59-latek, zjechało na przeciwległy pas drogi i zderzyło się czołowo z ciężarowym volvo z naczepą prowadzonym przez 41-latka - przekazywała na gorąco sierżant sztabowy Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Po zderzeniu furgonetka znalazła się poza jezdnią. Na miejsce ruszyli policjanci, pogotowie, sześć strażackich zastępów. Ratowników ze Staszowa wsparli druhowie z ochotniczych straży pożarnych w Suchowoli, Długołęce i Osieku. Okazało się, że pasażer renault nie przeżył wypadku.
- Drugi mężczyzna był uwięziony w dostawczaku. Strażacy musieli posłużyć się sprzętem hydraulicznym, by wykonać dostęp. Potem wydobyli mężczyznę z wraku i przekazali go pod opiekę załodze pogotowia - opowiadał młodszy brygadier Jarosław Juszczyk, zastępca komendanta powiatowego staszowskiej straży pożarnej.
Policjanci uzupełniali, że stan kierowcy furgonetki lekarze określali wstępnie jako krytyczny. Mężczyzna po reanimacji został przewieziony do szpitala. 41-letni prowadzący z ciężarówki nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?