Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczna niedziela nad wodą! Wyłowiono zwłoki w Starachowicach, trwają poszukiwania w Skarżysku

Michał NOSAL, Mateusz BOLECHOWSKI
Strażacy z pontonu przeszukiwali wyrobisko w poszukiwaniu zaginionego 23-latka. Widoczny na zdjęciu strażak z głową zakrytą kurtką obserwuje dno zbiornika za pomocą kamery podwodnej.
Strażacy z pontonu przeszukiwali wyrobisko w poszukiwaniu zaginionego 23-latka. Widoczny na zdjęciu strażak z głową zakrytą kurtką obserwuje dno zbiornika za pomocą kamery podwodnej. Mateusz Bolechowski
W niedzielę wyłowiono mężczyznę z zalewu w Starachowicach. Po południu zaczęły się poszukiwania innego w zalanym wyrobisku w Skarżysku

STARACHOWICE

Ciało 34-latka wyłowiono w niedzielny ranek ze zbiornika Piachy w Starachowicach. W Skarżysku, w zalanym wyrobisku w dzielnicy Łyżwy, przez wiele godzin strażacy szukali w niedzielę 23-latka, którego rower i ubranie znaleziono na brzegu.

- Młodzi ludzie biwakujący nad zalewem Piachy, w niedzielny ranek po wyjściu z namiotów zauważyli na wodzie około 20 metrów od brzegu ciało mężczyzny - opowiada Kamil Tokarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.

Policjanci dostali sygnał około godziny 8.30. O pomoc w wydobyciu zwłok poprosili strażaków. Ci użyli łódki i wydostali ciało na brzeg.

- Na ciele mężczyzny nie było śladów obrażeń. Był w spodenkach. Jego buty i ubrania zostały znalezione na brzegu zalewu - relacjonuje Kamil Tokarski.

Odnaleziony to 34-letni mieszkaniec Starachowic, którego policjanci poszukiwali od ostatniego czwartku. Jak opowiadają, w południe pierwszego dnia lipca mężczyzna wziął nieco pieniędzy i pojechał gdzieś rowerem.

- Bliscy zaczęli poszukiwania na własną rękę, zaalarmowali też nas. Fotografia mężczyzny trafiła do policjantów patrolujących miasto. Szukaliśmy go aż do tego ranka - mówił Kamil Tokarski.

SKARŻYSKO

Kolejny dramat rozegrał się w powiecie skarżyskim. W niedzielę przed południem policję i straż pożarną zaalarmowała rodzina 23-letniego mieszkańca gminy Skarżysko Kościelne. Młody mężczyzna nie wrócił na noc do domu.

- Bliscy najpierw sami go szukali. Sprawdzali wszystkie miejsca, gdzie mógłby przebywać. Gdy poszukiwania nie dały efektu, powiadomiono nas - mówi aspirant Jerzy Walerowicz z Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kamiennej. Trop prowadził do wyrobiska w skarżyskiej dzielnicy Łyżwy. Tam, na brzegu znaleziono rower, spodenki, koszulkę i klapki należące do 23-latka. Strażacy zaczęli z pontonu przeczesywać zbiornik.

Wyrobisko jest niebezpiecznym miejscem, kilka lat temu utopiła się tam kobieta, groźnych wypadków było więcej. Zbiornik znajduje się na terenie prywatnym i otoczony jest tablicami informującymi o zakazie kąpieli. Mimo to w niedzielę było tam wielu plażowiczów, których z wody wygoniła chyba tylko obecność policjantów. Na brzegu zebrał się tłumek gapiów, wśród nich byli koledzy zaginionego 23-latka.

- Jeszcze w niedzielę byliśmy na imprezie. Mówił, że jedzie na Piaski - opowiadali młodzi ludzie. Strażacy ze Skarżyska przez wiele godzin prowadzili poszukiwania. Z Kielc sprowadzono specjalną kamerę, za pomocą której ratownicy szukali mężczyzny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie