Tragiczna sytuacja w Wąchocku. Zalany Urząd Skarbowy w Starachowuicach (zdjęcia)

Poziom wody w Kamiennej w Wąchocku w nocy z poniedziałku na wtorek o 128 cm przekroczył stan alarmowy. To jedna z największych powodzi w historii tego miasteczka. Ucierpiało 80 posesji położonych najniżej. W zabezpieczaniu posesji przed zlaniem bardzo ofiarnie pracowali w nocy mieszkańcy miasta. Cały czas pracuje kilkudziesięciu strażaków i osób zatrudnionych w ramach prac interwencyjnych.

-Wysoka woda na Kamiennej zalała w nocy z poniedziałku na wtorek około 80 posesji w naszym mieście. Stan wody o 128 cm przekroczył poziom alarmowy. Największa strata powodziowa w Wąchocku to uszkodzony budynek Policji i Poczty. Decyzja inspektora nadzoru budowlanego został na razie wyłączony z użytkowania. Nie wykluczone, że będziemy musieli go rozebrać. Na razie policjanci przenieśli się do posterunku w Mircu, a Poczta szuka nowego lokum. Tymczasowo uruchamiamy punkt pocztowy w Urzędzie Miasta i Gminy, w miejscu dotychczasowej kasy urzędu -mówi Jarosław Samela, burmistrz Wąchocka.

Chrzest bojowy przeszedł nowo wybudowany zalew w Wąchocku. Przyjął maksymalną ilość wody, ale nie uratował przed powodzią. Są problemy z przejazdem do Marcinkowa i Skarżyska- Kamiennej przez Marcinków. Bo na ul. Św. Rocha w Wąchocku są duże rozlewiska.

Woda w Wąchocku totalnie zalała łąki. Całkowicie odcięła od świata kilka posesji przy ul. Partyzantów i niektóre posesje przy ul. Błonie. Można się tam dostać tylko łódką. Ludzie odmówili jednak ewakuacji.
Cały czas jest zagrożony most na Kamiennej, w ciągu ul. Kolejowej w Wąchocku. Dlatego została zamknięta dla ruchu kołowego droga z Wąchocka do Mirca. W nocy nie mogli przez nią przechodzić nawet piesi. Teraz już mogą.

-Sztab kryzysowy i strażacy z miasta i gminy Wąchock, z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Starachowicach i 26 strażaków z Komendy Wojewódzkiej w Kielcach, pracowało całą noc nad zabezpieczeniem zagrożonych obiektów. Dzielnie wspomagali ich mieszkańcy zagrożonych posesji i ich sąsiedzi. Dziękuję im za to. Gdyby nie ich praca, straty byłyby znacznie większe. Nie zabrakło nam worków. W poniedziałek wieczorem dostaliśmy jeszcze 2 tys. worków od starosty starachowickiego Andrzeja Matyni i dokupiliśmy 1,5 tys. Razem mieliśmy 9,5 tys. worków na piasek. Gorzej było z samym piaskiem, bo dwie piaskownie w naszym regionie nie nadążały z załadunkiem samochodów dla nas i Starachowic - dodaje burmistrz Jarosław Samela.

W POWIECIE

Poza Wąchockiem najgorsza sytuacja powodziowa jest w Starachowicach. W nocy z poniedziałku na wtorek wysoka woda na Kamiennej zalała piwnice Urzędu Skarbowego. Trzeba było z ich usunąć całe archiwum. Część zbiorów archiwalnych się zamoczyła. Woda przelewa się przez groblę na starachowickim stawie. Lada moment przerwie tę groblę. To bardzo martwi wędkarzy. Co prawda z tego cieszą się mieszkańcy Wąchocka, bo wtedy u nich opadnie poziom wody.

Trudna sytuacja, spowodowana ulewami, jest w całym powiecie starachowickim. W Tychowie Starym i Małyszynie, w gminie Mirzec, woda z pól zalała kilkanaście posesji w każdej z tych wsi. Przelewała się przez drogę wojewódzką. Straż musiała wypompować wodę z zalanych posesji. Już się z tym uporała. W gminie Brody najgorzej jest we wsi Rudnik, gdzie Kamienna zalała kilka posesji. Ale nikogo nie ewakuowano. Nie ma podtopień w gminie Pawłów.

Dziś i jutro cała ta woda z małych strumieni, potoków i cieków wodnych, które zamieniły się w rwące rzeki wleje się do Kamiennej i wtedy należy się spodziewać fali kulminacyjnej poniżej Starachowic. Wszystkie miejsca zagrożone powodzią we wtorek odwiedził poseł Krzysztof Lipiec.