Do pierwszego dramatu doszło w lesie w rejonie miejscowości Lipie w gminie Krasocin.
Śmierć przy wycince
Tu pięciu ludzi, z których najmłodszy miał 16 lat, a najstarszy 50 pracowało przy wycince drzew. Jedno z drzew, ścięte przez 26-letniego mężczyznę (był trzeźwy) upadając uderzyło w głowę 34-latka. Karetka zabrała mężczyznę do szpitala. Niestety tuż po godzinie 16 przyszła tragiczna informacja: mężczyzna zmarł.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości wszystkich, którzy byli przy wypadku. Jeden z nich, najstarszy miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu, pozostali byli trzeźwi.
Dramat ze szlifierką
Kolejna tragedia rozegrała się w Jędrzejowie. 43-letni mężczyzna u sąsiada kładł panele ścienne.
- Podczas pracy ze szlifierką kątową urządzenie zaczepiło o spodnie. Mężczyzna nie zdołał się "uwolnić", ostrze przecięło tętnicę udową - opowiadają policjanci. 43-latka zabrano do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować. Mężczyzna wykrwawił się.
Fatalny upadek
Fatalnie zakończył się także remont dachu na budynku gospodarczym w miejscowości Chotów w gminie Krasocin. Pod 52-letnim mężczyzną, który wciągał arkusz blachy, załamała się deska, na której stał.
- Mężczyzna spadł do środka budynku, na beton, z wysokości około 3,6 metrów. W bardzo poważnym stanie został zabrany helikopterem do szpitala wojewódzkiego w Kielcach - dodają stróże prawa.
Niestety w niedzielę po południu zmarł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?