MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek na obwodnicy Jędrzejowa. Dwie osoby nie żyją (nowe fakty, zdjęcia)

Michał NOSAL [email protected]
W rozbitym peugeocie życie straciły dwie osoby.
W rozbitym peugeocie życie straciły dwie osoby. Michał Nosal
Dwie osoby zginęły w czwartkowym wypadku na obwodnicy Jędrzejowa. Peugeot, którym jechały, zderzył się z dostawczym fordem. Kierowca dostawczaka trafił do szpitala, a krajowa trasa była przez kilka godzin zablokowana.

[galeria_glowna]
Sygnał, że na jędrzejowskiej obwodnicy doszło do tragedii, tutejsi strażacy dostali równo minutę po godzinie 14. Ruszyli na pomoc, zaalarmowali też inne służby.

Od Kielc w stronę Krakowa jechał biały ford transit, dostawczak na krakowskich numerach. Jechali nim dwaj kuzyni. 21- i 26-latek. Prowadził ten młodszy. Był trzeźwy.

- Jechaliśmy prosto, a oni wyjechali z boku - mówił później pasażer forda. Z pierwszych policyjnych ustaleń wynika, że z bocznej drogi prowadzącej od Jędrzejowa, na obwodnicę wyjechał peugeot, który prawdopodobnie chciał skręcić w lewo, w stronę Kielc. Samochody zderzyły się, potem dostawczak zjechał na prawo, ściął latarnię i uderzył w ekran dźwiękochłonny. Peugeot został odbity w lewo, przejechał przez pas zieleni, jezdnię i uderzył w barierkę. W peugeocie byli 56-letni mężczyzna i 83-letnia kobieta.

- Trasą przejeżdżała akurat żandarmeria wojskowa. Żandarmi zablokowali ruch na jezdni w stronę Kielc, wydobyli pasażerkę z rozbitego peugeota i zaczęli reanimację. Kierowca osobówki był w niej uwięziony. Kiedy dojechaliśmy, wydostaliśmy go z pomocą specjalistycznego sprzętu. Zaraz po nas dotarła karetka - relacjonował dramatyczne chwile młodszy brygadier Sławomir Grzywacz, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Jędrzejowie.

Żadnej z osób, które jechał peugeotem, nie udało się uratować. 21-letni kierowca forda został zabrany do szpitala. Jak opowiadali strażacy, miał obrażenia od pasów, którymi był zapięty. Kierowca dostawczaka nie miał żadnych obrażeń.

- To nie pierwsza tragedia w tym miejscu, Znak drogowy "sierżant" jest tak ustawiony, że kiedy wyjeżdżasz z drogi od Jędrzejowa, nie widzisz czy coś jedzie od strony Kielc, czy masz wolną drogę - opowiadał jeden miejscowych kierowców, przyglądających się, jak policjanci pracowali na miejscu tragedii.

Przypomnijmy, na tym samym zbiegu dróg w połowie września ubiegłego roku zginął 35-letni motocyklista. Uderzył w bok autokaru biura podróży, włączającego się do ruchu na krajowej trasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie