Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tratwa Pondzie wyruszyła w swój rejs po… godziwe ceny (zdjęcia)

MIO
Tratwa wypełniona produktami rolnymi z Ponidzia odpłynęła z Borusowej.
Tratwa wypełniona produktami rolnymi z Ponidzia odpłynęła z Borusowej. Michał Imosa
Tratwa Ponidzie wypełniona po brzegi ziemiopłodami i przetworami rolno spożywczymi wyruszyła z Ponidzia w swój dziewiczy rejs do Warszawy. Rejs pod hasłem "Od rolnika przez pośrednika 3000 procent znika ma na celu wszechstronną walkę o godziwe zyski producentów rolnych nie tylko z Ponidzia.

[galeria_glowna]
Tratwa nosi wprawdzie imię "Ponidzie" ale przesłanie jej rejsu ma wymiar ogólnopolski a chodzi nie tylko o wyższe zyski producentów owoców i warzyw ale i o niższe ceny dla nabywców tych produktów czyli dla konsumentów.

W sobotę rano na brzegach Wisły w okolicy przeprawy promowej w Borusowej zebrał się spory tłum osób zainteresowanych powodzeniem rejsu. Jego założenia szczegółowo przedstawił zebranym marszałek województwa Adam Jarubas, który także został zamustrowany na pokład tratwy i dołączył do dwuosobowej załogi - Andrzeja Rytelewskiego i Władysława Stępnia. Zanim jednak tratwa odbiła od brzegu, długo trwał jej załadunek a produkty dowieźli nie tylko właściciele ponidziańskich gospodarstw agroturystycznych. W Borusowej obecni byli ze swymi produktami rolnicy zrzeszeni w grupach producenckich oraz szefowie tych grup : Jerzy Pasternak z Pełczysk w gminie Złota i Mirosław Fucia z Sielca w gminie Skalbmierz. W każdym z miast etapowych a rejs o długości około 380 kilometrów potrwać ma 6 dni odbywać będą się spotkania propagujące ideę rejsu.

W pożegnaniu tratwy uczestniczyło także wielu samorządowców, europoseł Czesław Siekierski a nawet profesor Czesław Nowak - wybitny ekonomista z Uniwersytetu Rolniczego z Krakowa. Przybyła kapela Działoszacy i młodzieżowa orkiestra dęta Ochotniczych Straży Pożarnych w gminy Nowy Korczyn oraz cała drużyna piłkarzy błotnych "Błotne Orły" z Błotnowoli. Starościna tegorocznych dożynek wojewódzkich w Pińczowie Aneta Drabik z Kozubowa, jako matka chrzestna nowej jednostki wygłosiła rytualne "Nadaję Ci imię "Ponidzie" ! Płyń po rzekach Polski, rozsławiaj imię naszego regionu" i zamiast butelki szampana na pokład wrzuciła piękny wianek, jak przystało na rejs dziewiczy. Punktualne o 10.25 padła komenda : "cumy oddaj !" i tratwa Ponidzie skierowała swój dziób w stronę głównego nurtu Wisły. Do tratwy dołączyły asystujące dwie małe jednostki z wodniakami z Podkarpacia, w tym płynący na wiekowej dłubance komandor Kazimierz Bąk z powiatu mieleckiego. Kapela Działoszacy zagrała "Serce Słowianki nie zna łez" i flotylla powoli nabrała tempa wraz z nurtem Wisły. Załogant Adam Jarubas miał opuścić pokład w okolicach mostu w Szczucinie a powrócić do załogi dopiero w ostatnim etapie. Meta pierwszego etapu rejsu jest Połaniec a kolejnych : Sandomierz, Solec nad Wisła, Dęblin, Góra Kalwaria i Warszawa. Paczki z produktami z Ponidzia dotrzeć mają do konsumentów w Warszawie ale przede wszystkim do najważniejszych urzędów w państwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie