- Na nieużytkach w większości znajdowały się suche trzciny, ale niedaleko od nich rośnie młody, kilkuletni las. Spłonęło prawie cztery hektary lasu i poszycia. Na miejscu były też służby leśne, które zdecydowały o użyciu helikoptera. Po kilku zrzutach wody z powietrza sytuację dało się opanować - mówił wczoraj Tadeusz Pasternak, rzecznik prasowy pińczowskich strażaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?