Patrycja Sperka ze Znicza Podzamcze Chęcińskie **zdobyła srebrny medal w kategorii 67 kilogramów. **Ale mimo to czuliście niedosyt po finałowej walce...
Była główną kandydatką do „złota”, ale nie dziwię się, że go nie zdobyła. Dużo miała zawirowań przed tym startem. W poprzednim tygodniu była na turnieju seniorskim na Ukrainie, razem z kadrą narodową. Stamtąd pojechała na obóz reprezentacji do Wałcza. Po nim przyjechała do Chęcin, ale z kilogramem nadwagi i do końca trwała walka o to, żeby zrzucić ten kilogram. Udało się, ale było trochę adrenaliny. Jeszcze jakby tego było mało, miała szczepionkę przeciwko grypie, na którą też niezbyt dobrze zareagowała. I to wszystko musiało się odbić na formie. Nie miała odpowiedniej szybkości. To nie była ta sama Patrycja, która powinna być. Gdy to się weźmie pod uwagę, nie dziwi to, że nie wywalczyła złotego medalu.
Brązowy medal w tej samej kategorii wywalczyła **Emilia Nartowska. Jakie wrażenia po jej występie?**
Na mistrzostwach Polski była piąta, teraz zdobyła brązowy medal. Emilka już od kilku sezonów zgłaszała akces do walki o medale. Liczyłem na nią i nie zawiodłem się. Stanęła na podium. Cieszę się, bo również na to zasłużyła ciężką, systematyczną pracą.
Po „srebro” sięgnęła też pana wychowanka Anna **Król, która obecnie reprezentuje Cement Gryf **Chełm.
Dobrze walczyła. Jest po kontuzji, miała zwichnięty staw łokciowy. Ciężko psychicznie wraca się do formy po takim urazie. Poradziła sobie. Pozytywnie należy ocenić jej drugie miejsce. Przegrała tylko z medalistką mistrzostw Europy, dziewczyną z najwyższej półki. Ania to zawodniczka o dużym potencjale. Na pewno jeszcze wiele razy o niej usłyszymy.
Ekipy z Polski i Ukrainy, które rywalizowały w **Chęcinach, podkreślały bardzo dobrą organizację. Dzięki temu będziecie organizować kolejną dużą imprezę - w kwietniu przyszłego roku Puchar Polski **Kadetek i Kadetów w stylu wolnym.
Zbyszek Grudzień zaskoczył wszystkich (jest wiceprezesem Polskiego Związku Zapaśniczego do spraw kobiet i szefem okręgowego związku na Kielecczyźnie - przyp. red.). Zawody przygotował perfekcyjnie. Ponieważ był to też I Memoriał Ksawerego Waliszewskiego, przygotował pamiątkowe grawertony z podobizną Ksawerego. Inne sprawy organizacyjne też były dopięte na ostatni guzik. Wszystko ogarnął sam i poradził sobie znakomicie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?