Trener Maciej Bartoszek: Możliwe są zmiany w defensywie

Trener Maciej Bartoszek na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami powiedział o sytuacji kadrowej przed meczem z „Niebieskimi”. Wiadomo, że z powodu żółtych kartek nie zagra Rafał Grzelak, występujący na lewej obronie.

- Poza tym Jacek Kiełb i Maciej Górski mieli infekcje. Maciek już z nami w czwartek trenował, Jacek w piątek wznawia treningi. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Ich występ od pierwszych minut stoi pod znakiem zapytania - mówił Maciej Bartoszek.
Długa przerwa w oczekiwaniu na kolejny występ po poraż-ce ze Śląskiem Wrocław nie jest najlepsza. - Zawsze lepiej grać od razu, po paru dniach, żeby się zrehabilitować. Tę przerwę też jednak wykorzystaliśmy w odpowiedni sposób, żeby przygotować się do spotkania - dodał trener Bartoszek.

Czy mecz z Ruchem jest najważniejszy w tym sezonie dla jego podopiecznych? - Może tak być, ale nie możemy też wykluczać tego, że ostatnia kolejka okaże się bardzo ważna - zaznaczył. - Kilka zespołów z pierwszej ósemki zwolniło tempo, a parę ekip z dołu przyspieszyło. Najważniejsze, żebyśmy dalej punktowali i wygrywali spotkania u siebie - zaznaczył.

Słyszał o tym, że piłkarze Ruchu Chorzów nie wyszli na jeden z ostatnich treningów, protestując przeciwko zaległościom finansowym. - Z jednej strony nie wyszli na trening, a z drugiej strony mają obiecane milion złotych za wejście do pierwszej ósemki. To są sprzeczne informacje, choć wiadomo, że trzeba je zbierać. Najważniejsze jest jednak to, żebyśmy dobrze wyglądali i znowu zagrali agresywnie, z pełną determinacją – powiedział Maciej Bartoszek.

Szkoleniowiec nie wyklucza zmian w defensywie, i nie chodzi tu tylko o te wymuszoną, bo za kartki wypada Rafał Grzelak. Być może szansę gry na środku obrony dostanie Djibril Diaw. - Możliwe są zmiany. Nie odpowiem jednak w tej chwili na pewno, czy zagra Djibril, ewentualnie z kim zagra. Przyglądam się zawodnikom, takiej decyzji na dzień dzisiejszy jeszcze nie podjąłem – zaznaczył trener Bartoszek.