Po poniedziałek piłkarze Korony mieli trening w siłowni i na boisku, była również analiza piątkowej potyczki z Piastem w Gliwicach (1:1). Od wtorku kielecka ekipa zacznie już ostatnią fazę przygotowań do sobotniej potyczki z Podbeskidziem. To ważny dla kielczan pojedynek, bo choć w ostatnich trzech meczach zdobyli siedem punktów, to wciąż są na 13 miejscu w tabeli, a 15. Podbeskidzie, ma tylko sześć punktów mniej.
- Tabela jest mocno spłaszczona, dlatego sobotni pojedynek i dla nas i dla Korony jest bardzo ważny. Czy myślę już o meczu w Kielcach? Nie jeszcze nie. Na razie mam w głowie niedzielną potyczkę z Zawiszą Bydgoszcz. Zremisowaliśmy 0:0, ale każdy z zespołów miał okazje i każdy mógł wygrać. O meczu na Arenie Kielc zaczniemy myśleć od wtorku - powiedział nam trener Ojrzyński. W jego zespole jest sporo urazów, ale do kadry na mecz z Koroną mogą wrócić ostatni rekonwalescenci - słowacki pomocnik Anton Sloboda i prawy obrońca Tomasz Górkiewicz.
W Koronie sytuacja kadrowa też będzie lepsza, gdyż z Piastem ze względu na czwarte żółte kartki nie zagrali środkowy pomocnik Vlastimir Jovanović i lewy pomocnik Siergiej Pilipczuk. Obaj będą do dyspozycji trenera Jose Rojo Martina Pachety na ostatki z Podbeskidziem. Będzie też gotowy Paweł Golański, który narzeka trochę na ścięgno Achillesa. Do soboty powinien jednak wykurować się i wspomóc kolegów w ostatnim w tym roku meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
