Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Tomasz Wilman: - Nie byliśmy sobą

/dor/
Trener Korony Tomasz Wilman był przygnębiony po meczu wyjazdowym z Górnikiem Łęczna. Jego zespół po słabej grze przegrał 0:4.

- W tym meczu to nie była moja drużyna. To był jakiś potwór lub wirus, który nas dopadł, bo nie byliśmy sobą. Zobaczymy, co było przyczyną postawy, do której chłopcy nas nie przyzwyczaili. Nie było sił, ambicji i agresji, nad którą pracowaliśmy. Coś nas gryzło od środka, także te problemy zdrowotne. Poprzez absencje Bartka Rymaniaka i Djibrila Diawa nie było nam łatwej. Wyciągniemy bardzo szybko wnioski. Przestrzegałem przed tym meczem, bo Górnik Łęczna to dobra drużyna. Za wcześnie zrobiono z nas bohaterów. Ten zespół wciąż jest w budowie. Myślę, że ten zimny prysznic przywróci nas na ziemię. W pierwszej połowie mieliśmy swoje sytuacje. Jednak dwa piękne strzały Grzegorza Bonina zakończyły się bramkami dla Górnika. W drugiej połowie przy bramkach była bierna postawa naszych zawodników i to niepokoi. To nie była ta Korona Kielce, którą pamiętamy z poprzednich spotkań - powiedział trener Tomasz Wilman.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie