Trójwymiarowy obraz może nam szkodzić?

Co to jest 3D ?

Tym skrótem określamy technologię wyświetlania, która pozwala widzom oglądać programy, filmy, gry wraz z efektem stereoskopowym (technika obrazowania, oddająca wrażenie normalnego widzenia przestrzennego, reprezentującego nie tylko kształt i kolor obiektów, ale także ich wzajemne zależności przestrzenne, odległość od obserwatora i głębię sceny). Dzięki temu uzyskujemy iluzje głębi ruchomych obrazów. Główną techniką pozwalającą na uzyskanie wrażenia głębi, jest przedstawienie obserwatorowi dwóch różnych obrazów prawemu i lewemu oku.

Twórca kinowego hitu "Avatar" James Cameron powiedział podczas prezentacji filmu, że w ciągu najbliższych pięciu lat niemal wszystkie filmy puszczane w kinach będą w technologii 3D. A tymczasem specjaliści alarmują, że obraz w 3D szkodzi oczom naszych dzieci, szczególnie do szóstego roku życia. Ostatnie badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley dowiodły, że oglądanie obrazów w technologii 3D szkodzi zdrowiu. Potwierdziło to Amerykańskie Stowarzyszenie Optometrystów, zajmujących się badaniem wzroku.

OPTYCZNE OSZUSTWO

Czy oglądanie trójwymiarowego obrazu może być niekorzystne dla zdrowia? Znany kielecki okulista Adam Rybowski potwierdza - 3D może szkodzić, ale nie wszystkim. - Mam mnóstwo pacjentów, którzy po obejrzeniu filmu w wymiarze 3D skarżą się na bóle głowy, łzawienie oczu, mają problemy z ostrością wzroku. Są to pacjenci, którym mówię, że 3D nie jest dla nich.

Lekarz tłumaczy: - 3D jest tworem sztucznym, elektronicznie generowanym obrazem. Musi być idealna równowaga w ustawieniu gałek ocznych. Nawet mały ukryty zez, który w normalnych warunkach nie sprawia kłopotu, to w warunkach sztucznych, człowiek z taką wadą będzie się gubił. Jego oczy będą się ustawiały tak jak im wygodnie, utrzymanie ich równolegle może stanowić spore wyzwanie. Oko ludzkie musi nieustanne dostosowywać się do trójwymiarowego obrazu. To nadwyręża możliwości ludzkiego oka i mózgu.

Adam Rybowski przyznaje, że sam jest fanem 3D. - Ale telewizora jeszcze sobie nie kupiłem, poczekam, aż technika pozwoli nam widzieć obraz bardziej naturalnie. Nie ukrywam, że moja żona po obejrzeniu filmu w tej technologii jest bardzo zmęczona. To mi daje do myślenia. Czasu nie cofniemy, 3D puka do drzwi, ale ja bym radził wstrzemięźliwość i obserwacje. Sporadyczny kontakt z trójwymiarowym obrazem z pewnością nie zrujnuje nam wzroku i nie powinien szkodzić dziecku.

SZALONA SPRZEDAŻ

Tymczasem sprzedaż nowego sprzętu elektronicznego jest imponująca. - Co drugi telewizor, który sprzedajemy ma 3D - mówi Mariusz Grabka z Media Markt - Producenci, nawet w średniej klasy modelach umożliwiają odbiór 3D. Ale moim zdaniem 3D, nie wyprze tradycyjnych telewizorów. Myślę, że 3D zostanie ale jako funkcja dodatkowa.

Pan Mariusz zauważa, że sami producenci sprzętu ostrzegają przed zbyt długim oglądaniem programów w 3D. - Porobili badania i na swoich stronach odradzają korzystanie z 3D osobom w złej kondycji fizycznej, a rodzicom zalecają nadzorowanie efektów trójwymiarowych w grach dla dzieci. Do każdego telewizora dołączana jest informacja, by użytkownicy robili sobie co godzinę oglądania 15 - minutowa przerwę.
Tymczasem w kinach co trzeci widz który odwiedza kino, przychodzi na film w jakości 3D.