- Same chłopaki. Będę miał parterów do tenisa stołowego jak przyjadą na wakacje - skomentował doktor, który maluchami zajmować się nie musi, bo mieszkają w Warszawie. Ale dzień i tak ma wypełniony dokarmianiem, tyle że swojego egzotycznego narybku "wrotek", którym podaje co kilka godzin plankton morski.
Wrotkom piersi się nie poda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?