Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trucizna do kosza

Agata DZIEKAN <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
W mieleckim aptekach próżno szukać pojemników na niepotrzebne leki.
W mieleckim aptekach próżno szukać pojemników na niepotrzebne leki. A. Dziekan

Przeterminowane lekarstwa to niebezpieczne odpady. Mimo to nie ma żadnych przepisów, które regulowałby odbieranie ich od pacjentów i utylizację. Próżno też szukać pomocy w aptekach, w których jeszcze do niedawna stały pojemniki na stare leki.

Pojemniki stały, bo prowadzono specjalną akcję. Teraz już się skończyła.

Przed wyrzucaniem lekarstw do przypadkowego śmietnika przestrzega rzecznik prasowy Podkarpackiej Izby Aptekarskiej Lidia Czyż: - Takie leki to przecież trucizna. Mieliśmy już sytuację, że dzieci najadły się leków przeciwpadaczkowych. Kolorowe pigułki znalazły w koszach na śmieci.

Odsyła do aptek. Tam powinny stać specjalne pojemniki na niepotrzebne lekarstwa.

Właścicielka apteki przy ulicy Warneńczyka w Mielcu: - Nie mam pojemników. Byłby kłopot, gdyby mi ktoś przyniósł leki do utylizacji.

Krystyna Łoś z apteki przy ulicy Chałubińskiego w Mielcu: - Utylizacja jest bardzo droga. Mogę wziąć lekarstwa, ale tylko od mieszkańców mojego osiedla, którzy się u mnie realizują recepty. Specjalnego pojemnika nie mam.

Aptekarze w Tarnobrzegu również nie mają zamiaru wystawiać koszy na stare medykamenty. Kto im za to zapłaci?

Lidia Czyż jest oburzona. - Poruszę tę sprawę na zebraniu naszej Izby - zapowiada. - Aptekarze są do tego zobowiązani. Pod koniec zeszłego roku przeprowadziliśmy akcję. Z aptek przeterminowane lekarstwa odbierała hurtownia farmaceutyczna, która wykonywała usługę za darmo. Byliśmy przekonani, że aptekarze będą kontynuować inicjatywę.

Nie kontynuują, bo nie muszą. Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w stalowowolskim starostwie Krystyna Lorenc - Motyka mówi, że sprawa utylizacji leków od prywatnych osób jeszcze nie doczekała się regulacji prawnej (inaczej sprawa wygląda z odpadami ze szpitali - placówki muszą same zadbać o unieszkodliwienie substancji). Przyznaje, że najbardziej naturalnym miejscem zwrotów takich leków mogłyby być apteki. Analogicznie do niedawno wprowadzonych przepisów o zwrocie do sklepów zużytego sprzęty elektronicznego, gdy kupuje się nowy. - Ale to jest obciążenie dla aptek, nikt nie może ich do tego zmusić - dodaje pani naczelnik. - Być może wkrótce doczekamy się odpowiednich zapisów prawnych. A do tego czasu, niestety, lekarstwa będą składnikiem odpadów komunalnych.

Na szczęście, gdy przeprowadza się badanie składu odpadów na wysypiskach, często lekarstwa nie są nawet wymieniane, bo stanowią znikomą część śmieci.

Zbiórkę przeterminowanych leków prowadzi od 1995 roku samorząd miejski w Gdańsku. W naszym regionie jednak takich planów nie było.

- Ten problem kuleje - komentuje szef Inżynierii Miejskiej w Mielcu Tadeusz Siemek. Rzecznicy Urzędów Miejskich w Tarnobrzegu i Stalowej Woli otwarcie przyznają, że jeszcze nie słyszeli o pomyśle, żeby to samorząd lokalny zorganizował odbiór starych lekarstw.

Nie mają obowiązku

Apteki nie mają obowiązku przyjmowania przeterminowanych lekarstw, ale muszą odbierać stary sprzęt elektroniczny, jeśli ktoś kupuje od nich nowy. Dotyczy to między innymi ciśnieniomierzy, elektronicznych termometrów i glukometrów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie