Sytuacja powodziowa na Nidzie w gminie Wiślica w ostatnich godzinach mocno się pogorszyła.
- Zagrożone są Zielonki oraz ulica Tysiąclecia. Woda się podnosi, wiemy, że nocą fala powodziowa minęła Pińczów. Mamy nadzieję, że nie będzie tragedii - mówi Jarosław Jaworski, burmistrz Wiślicy.
- Powtarza się to drugi raz w ciągu miesiąca. Przyczyną są nawalne deszcze, które przeszły na początku września. Gmina jest bardzo dotknięta klęską. Zadysponowaliśmy wszystkie jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych, które mamy na terenie gminy. Szczególnie w rejon Łatanic, Skorocic, Szczytnik. Wozimy piasek, worki, rękawy przeciwpowodziowe. Nasi strażacy ochotnicy działają wspólnie z Państwową Strażą Pożarną. Robimy, co możemy - dodaje.
Gmina powołała komisje do szacowania strat. - Ich rozmiar się poszerzył, jeśli chodzi o domy gospodarstwa.. Dobrze, że nie pada. Woda, która spływa swobodnie z góry, podtapia nas, ale mam nadzieję, że Wisła jest już na tyle bezpieczna, że odbierze nadmiar. Bo gdyby jeszcze nastąpiła cofka na Wiśle, byłaby już kompletna klęska - mówi burmistrz.
Według szacunków, w wyniku nawalnych deszczy w ostatnich tygodniach poszkodowanych może być około 140 budynków mieszkalnych oraz około 600 gospodarstw rolnych.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?