Kielczanie nie byli faworytem meczu z Delectą, a mimo to wygrali, i to za trzy punkty. Był to o niebo lepszy występ w ich wykonaniu niż na inaugurację sezonu ze Skrą Bełchatów, w którym Fart poległ 0:3. Kilka dni później beniaminek wywalczył pierwsze historyczne punkty, ale już musi myśleć o kolejnej potyczce. Bo liga gra co trzy dni i w sobotę już kolejny trudny pojedynek.
- Ja już wielokrotnie mówiłem, że w PlusLidze nie ma słabych drużyn. Są silne i bardzo silne, dlatego czeka nas kolejny bardzo ciężki mecz. Mam nadzieję, że moja drużyna powalczy i pokaże się z dobrej strony, tak jak to było w meczu z Delectą - mówi Dariusz Daszkiewicz, trener Farta.
Kielecka ekipa stoi jednak przed piekielnie ciężkim zadaniem, gdyż utytułowana i mocna kadrowo drużyna Jastrzębskiego Węgla, prowadzona przez trenera Igora Prielożnego, kiepsko wystartowała w tegorocznych rozgrywkach i po dwóch meczach ma tylko punkt. Przegrała dwa wyjazdowe mecze - z AZS Politechniką Warszawską 1:3, PGE Skrą Bełchatów 2:3 i z jednym punktem zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Przed własną publicznością w Jastrzębiu-Zdroju wicemistrzowie Polski będą więc chcieli powetować sobie straty.
- Pracujemy nad tym, żeby znaleźć swój rytm, bo na razie go nie ma - mówi Igor Prielożny, trener Jastrzębskiego Węgla.
Kielczanie nie są faworytem meczu i wygranie w Jastrzębiu-Zdroju byłoby wręcz sensacją. Ale Fart ma charakter i będzie chciał pokazać, że środowy dobry mecz to nie przypadek.
- Chcemy powalczyć tak, jak z Delectą i przejść kolejną barierę. W środę wygraliśmy po raz pierwszy, zdobyliśmy pierwsze bardzo ważne punkty, teraz gramy pierwszy mecz na wyjeździe. Wierzę, że z każdym spotkaniem będziemy grać lepiej, bo możemy grać lepiej. Ta drużyna dopiero się buduje. Potrzebuje zgrania - mówił po meczu z Delectą Maciej Dobrowolski, kapitan drużyny Farta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?