Pierwszego dnia akcji okuliści zawitali do Ośrodka Wczesnej Interwencji w Kielcach, gdzie badaniu były poddawane głównie maluchy niepełnosprawne. - To grupa mocno niedoinwestowana. W przypadku niepełnosprawności wielorakiej pomoc skupia się głównie na wsparciu codziennego funkcjonowania dziecka, wspomaganiu oddychania, czynności ruchowych. Badanie wzroku schodzi na dalszy plan - zauważa Agnieszka Janicka-Maj, pełnomocnik zarządu fundacji Vega.
Wśród badanych znalazł się 2-letni Aleksander Żarnowiec. - Wnuczek jest zdrowy, ale dmuchamy na zimne z uwagi na uwarunkowania genetyczne. U jego taty późno wykryto zanik nerwu wzrokowego, dziś niedowidzi - tłumaczyła babcia chłopca, Eleonora Artymiak.
W najbliższych dniach lekarze odwiedzą szpitale, gdzie badania okulistyczne przejdą noworodki. We wtorek, 30 sierpnia z takiej okazji będą mogły skorzystać maluchy w kieleckich placówkach - przy ulicy Prostej, Grunwaldzkiej i Kościuszki, a dzień później noworodki ze szpitala w Starachowicach. - Tam przebadamy również wcześniaki. Do niedawna takie akcje organizowaliśmy dwa razy do roku, ale brakuje pieniędzy na sprowadzenie specjalistów, na kampanię informacyjną - mówi Agnieszka Janicka-Maj.
Tymczasem, jak mówi doktor Krzysztof Cieślik z Kliniki Okulistyki Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, badający dzieci w ramach akcji fundacji Vega, kontrola wzroku zarówno u dzieci zdrowych, jak i niepełnosprawnych to kwestia niezwykle istotna. - Niestety badania przesiewowe wzroku nie są refundowane. Idealnie by było, gdyby maluchy mogły skorzystać z takich badań w wieku niemowlęcym, a potem w pierwszym i trzecim roku życia - tłumaczy lekarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?