MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwa batalia o zalew w Stąporkowie

Piotr STAŃCZAK [email protected]
Losy zalewu Miła w Stąporkowie stają punktem zapalnym w dyskusji władz gminy z miejscowymi wędkarzami. Zdjęcia Piotr Stańczak
Losy zalewu Miła w Stąporkowie stają punktem zapalnym w dyskusji władz gminy z miejscowymi wędkarzami. Zdjęcia Piotr Stańczak
Nad zalewem w Stąporkowie ma powstać pensjonat z agroturystyką. Miejscowi wędkarze boją się o przyszłość zbiornika i nie zgadzają na rozbiórkę dawnej przystani

Pensjonat z zapleczem rekreacyjno-gastronomicznym, kąpielisko, molo, parking i staw dla ryb karpiowatych mają powstać nad zalewem Miła w Stąporkowie. Władze gminy przyklaskują inwestycji, natomiast sporo kontrowersji budzi ona wśród wędkarzy z miejscowego koła. Konsultacje społeczne są momentami burzliwe.

Nad zalewem chce inwestować Wiesław Jedynak, prywatny przedsiębiorca z Huciska w gminie Stąporków. Plany ma bardzo ambitne. Temat bardzo interesuje tutejsze koło Polskiego Związku Wędkarskiego. Burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska zwołała tydzień temu pierwsze spotkanie w ramach konsultacji społecznych.

Przystań zagraża

Punktami zapalnymi w dyskusji są trzy tematy - losy zdewastowanego budynku po niegdysiejszej przystani kajakowej, ustanowienie drogi dojazdowej dla inwestora przy zalewie oraz wykupienie operatu wodno-prawnego. Co do pierwszego - gmina chce budynek rozebrać, gdyż jest on tak zniszczony, że jego remont kosztowałby więcej niźli budowa nowego. - Obecnie nas na to nie stać, mamy pilniejsze potrzeby, remonty w szkołach, mieszkania socjalne. Jeśli jednak w przyszłości nie postawimy budynku, to może zrobić to ktoś inny - zaznaczała. Wędkarze obecni na konsultacjach społecznych mieli do władz pretensje, że w tajemnicy przed nimi zlecili wymianę zamków w drzwiach do budynku, z którego poławiacze ryb do tej pory korzystali.

- Chcieliśmy sami go wyremontować w czynie społecznym, odciąć się od dawnej hali, a gospodarować dwoma pomieszczeniami. Kiedy organizowaliśmy zawody wędkarskie nie mogliśmy dostać się do środka, bo nie mieliśmy kluczy. Sekretarz gminy nie zgadzał się, abyśmy tam weszli. Ciągle słyszeliśmy "nie, nie i nie" - wspominał przewodniczący stąporkowskiego koła PZW Włodzimierz Krzemiński. Sekretarz Wojciech Ślefarski tłumaczył: - Posiadamy ekspertyzy mówiące, że budynek zagraża zdrowiu i życiu tam przebywających. Kto wziąłby odpowiedzialność, jeśli wydarzyłaby się tam tragedia? Burmistrz. Na to nie możemy pozwolić - wyjaśniał Ślefarski.

Rozbierać czy remontować?

Wędkarze również przygotowali swoją ekspertyzę na temat budynku. Zdania są podzielone, władze skłaniają się ku rozbiórce, miejscowe koło PZW jest za remontem dawnej przystani. Gmina nie kwapi się z przekazaniem budynku wędkarzom. - Nie mamy gwarancji, że jeśli wyremontują go, to kiedykolwiek pomieszczenia odzyskamy. Może być taka sytuacja jak w ubiegłym roku z Monarem - przypominała Łukomska. Zarząd okręgowy PZW gotów jest tymczasem podjąć temat. - Część budynku powinna zostać rozebrana, pozostałe pomieszczenia można przeznaczyć dla wędkarzy. Jesteśmy gotowi pokryć koszty ich remontu, ale musimy mieć zawartą umowę z gminą co najmniej na dziesięć lat - argumentował Czesław Grychowski, dyrektor biura kieleckiego okręgu PZW.

"Nie" dla ciężarówek

Kontrowersje budzi tzw. ustanowienie służebności drogi dla przedsiębiorcy. Chodzi o to, aby zapewnić mu dojazd do miejsca planowanej inwestycji przez działkę gminną. Jacek Jędrasik, jeden z wędkarzy obecnych na konsultacyjnym spotkaniu mówił: - Wykopaliśmy rowy, zrobiliśmy zapory po to, aby samochody nie wjeżdżały na teren przy zbiorniku. Jeśli dopuścimy do tego, że będą mogły tędy poruszać się ciężkie pojazdy, nastąpi oberwanie brzegów rzeki - wskazywał. - To jest tylko utwardzona działka, nie ma na niej żadnej drogi. O czym w ogóle rozmawiamy? Czy Jedynak nie może wykonać sobie wjazdu od ulicy Piłsudskiego? - pytał radny miejski Robert Dziubiński, jednocześnie członek zarządu stąporkowskiego koła PZW. Anna Nowakowska, naczelniczka wydziału gospodarki nieruchomościami w Urzędzie Miasta odpowiedziała, że na działce wyznaczony jest już pas gruntu pod dojazd, w tym celu, aby samochody nie poruszały się w dowolnych miejscach.

Woda w prywatne ręce?

Trzecia sprawa, dotycząca pozwolenia wodno-prawnego dla zbiornika Miła dzieli władze i wędkarzy od wielu miesięcy. Tzw. operat umożliwia osobie, która go wykupi, piętrzenie wody w zalewie. Wędkarze oczekują, że pozwolenie zdobędzie gmina. Powołują się na przykłady innych okolicznych miejscowości czy miast, gdzie zalewy należą do samorządów. Kilka miesięcy temu zbierali już w tej sprawie podpisy od mieszkańców. Burmistrz odpowiada: - To nie jest zadanie własne samorządu, nie możemy wykupić operatu wodno-prawnego, taką odpowiedź otrzymaliśmy z Regionalnej Izby Obrachunkowej. Na przekazanie nam zalewu nie zgodził się natomiast wojewoda świętokrzyski - przypomniała. Zbiornik należy do Skarbu Państwa, który na tym terenie reprezentuje Starostwo Powiatowe w Końskich.

Pozwolenie chce uzyskać od niego Wiesław Jedynak i prawo mu tego nie zabrania. Wędkarze nie widzą jednak takiej opcji, podobnie opozycyjni radni miejscy. - Jeśli ten pan wykupi operat, to on zdecyduje, ile wody będzie w zalewie - tłumaczył jeden z samorządowców Edward Mazur. Sytuację próbował załagodzić Czesław Grychowski z kieleckiego okręgu. Wyjaśniał, że osoba posiadająca operat nie może gospodarować wodą inaczej, niż jest to określone w tym pozwoleniu. - Uzgodniliśmy z panem Jedynakiem zakres współpracy, pokryje koszty opracowania dokumentu oraz konserwacji urządzenia piętrzącego wodę. Zbiornik wodny nadal pozostanie własnością Skarbu Państwa. Nie dopuszczajmy natomiast do skłócenia wędkarzy z gminą i nie stopujmy inwestycji - spuentował Grychowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie