Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa proces byłego wiceszefa kieleckiego Centralnego Biura Śledczego

/minos/
- 20 lat pracuję w policji. To, że ktoś powołuje się na znajomości, nie robi na mnie żadnego wrażenia - opowiadał wczoraj przed sądem jeden z funkcjonariuszy przesłuchiwanych w procesie byłego wiceszefa Centralnego Biura Śledczego w Kielcach.

Zastępca naczelnika kieleckiego CBŚ został zatrzymany wiosną 2008 roku. Usłyszał cztery zarzuty. Według śledczych miał dwukrotnie przyjąć łapówkę, a także ujawniać tajemnice z toczącego się śledztwa. Wszystkie te sprawy wiążą się ze znajomością policjanta i majętnej kieleckiej rodziny. Zgodnie z aktem oskarżenia, w lipcu 2005 roku policjant miał obiecać, że w zamian za pieniądze podejmie się pomocy, gdy syn znajomych został zatrzymany w gminie Chmielnik. Wczoraj przed sądem o wydarzeniach związanych z tym zatrzymaniem opowiadali policjanci.

"NIETYPOWY ROZBÓJ"

- W sobotę w godzinach rannych mężczyzna dobijał się do komisariatu w Chmielniku. Nie było tam policjantów, on sądził jednak, że się zamknęli w środku. Kamieniem rozbił szybę. Potem - jak wynikało z relacji - odebrał rower przejeżdżającej młodej dziewczynie i odjechał nim - opowiadał policjant, który w ten wakacyjny dzień miał popołudniowy dyżur. Mówił o synu znajomych oskarżonego. Wtedy chłopaka zatrzymali policjanci z Morawicy. Trafił do Izby Wytrzeźwień w Kielcach. Policjant skonsultował się z prokurator dyżurującą w Prokuraturze Rejonowej w Busku-Zdroju.

- Z uwagi na nietypowy rozbój uznała, że nie będzie stosować tymczasowego aresztowania. Poleciła mi przesłuchać zatrzymanego w charakterze podejrzanego i zwolnić go, a w poniedziałek przyjechać z nim do prokuratury by zastosować poręczenie majątkowe - opowiada policjant.

KTOŚ MÓWIŁ

Gdy odbierał mężczyznę z Izby Wytrzeźwień, okazało się, że zatrzymany jest boso i ma przy sobie kilka tysięcy złotych.

- Dzwoniono do rodziny, by przyjechała go odebrać - opowiadał wczoraj policjant i dodawał: - Ktoś z członków rodziny, czy sam podejrzany mówił, że ma znajomości w policji. W Centralnym Biurze Śledczym. Nie mówił, o którą jego jednostkę chodzi. 20 lat pracuję w policji. To, że ktoś powołuje się na znajomości, nie robi na mnie żadnego wrażenia - tłumaczył i zaprzeczał, aby ktokolwiek próbował wpływać na niego, by w taki a nie inny sposób załatwił sprawę młodego kielczanina.

ZATRZYMANIA

Trzy lata później syn znajomych oskarżonego po raz kolejny znalazł się w kłopotach. Jego nazwisko pojawiło się wśród kilkunastu innych, których zatrzymać mieli funkcjonariusze kieleckiego Centralnego Biura Śledczego pracujący przy sprawie zorganizowanej grupy trudniącej się między innymi pobiciami na zlecenie. Mężczyzna nie był podejrzewany o udział w gangu, ale o to, że nielegalnie posiada karabin.
- Gdy planowaliśmy zatrzymania, zastępca naczelnika CBŚ oświadczył, że to syn jego dobrego znajomego. Nie wzbudziło to szczególnego mojego zdziwienia. To naturalne, że zatrzymujemy swoich znajomych, czy członków rodzin policjantów - opowiadał wczoraj przed sądem funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego. Wspominał, że oskarżony teraz policjant polecił mu zmienić skład, który miał zatrzymywać kielczanina.

- Początkowo wyznaczony był do tego policjant, który jest impulsywny, wyrywny. Przyjąłem, że zastępca naczelnika chce wysłać do znajomych osoby wyważone, by nie wstydzić się za czynności - tłumaczył wczoraj funkcjonariusz. Przyznawał też, że tego dnia syn znajomych oskarżonego był jedyną osobą, której zatrzymać się nie udało.

ZASADZKA

Według prokuratury, ówczesny wiceszef kieleckiego CBŚ miał zdradzić zaprzyjaźnionej rodzinie informacje, ale i zażądać 80 tysięcy złotych, w zamian za które wpłynie na śledztwo. Znajomi zwrócili się do policjantów. Wspólnie z Biurem Spraw Wewnętrznych przygotowali zasadzkę. Jak informowali śledczy, wiosną 2008 policjant wpadł, gdy przyjmował kontrolowaną łapówkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie