Trwa walka o Ostrowiec

Jana Szostaka poparło w pierwszej turze 4530 wyborców.

Wybory samorządowe 2010. KANDYDACI, SONDAŻE, WYNIKI

Nerwową noc wyborczą mają za sobą kandydaci na prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego. Nerwowo będzie aż do 5 grudnia.

Praktycznie do końca nie było wiadomo, czy głosowanie rozstrzygnie się w pierwszej turze. Ostatecznie Jarosław Wilczyński uzyskał 48,43 procent głosów, a Jan Szostak - 18,03 procent. I to ci dwaj kandydaci spotkają się w dogrywce 5 grudnia.

Wszelkie sondaże od początku dawały największe szanse na wejście do drugiej tury urzędującemu prezydentowi Jarosławowi Wilczyńskiemu i byłemu - Janowi Szostakowi, który powrócił na scenę polityczną po czterech latach. W niedzielę również z naszych sondaży przeprowadzonych przed lokalami wyborczymi wynikało, że ci dwaj kandydaci spotkają się w drugiej turze.

PRZEWAGA MALAŁA

Po zamknięciu lokali wyborczych i przeliczeniu głosów w 10 z 40 obwodów wydawało się jednak, że wszystko tej nocy może się zdarzyć, bo Jarosław Wilczyński cieszył się poparciem wynoszącym ponad 63 procent. Z każdą godziną liczby jednak malały, prawie do końca balansując na granicy 50 procent.
Jarosław Wilczyński uzyskał świetny wynik w swoim obwodzie wyborczym: Szkole Podstawowej numer 12 - 456 głosów oraz w Przedszkolu numer 3 przy ulicy Jasnej - 454. Jan Szostak największe poparcie zanotował w Zakładzie Opiekuńczo-Rehabilitacyjnym przy ulicy Iłżeckiej - 198 głosów.

Dopiero wyniki z ostatnich, ale największych okręgów wskazały, że kandydatowi Twojego Ostrowieckiego Samorządu nie udało się przekroczyć 50-procentowego progu. Przed policzeniem wyników mówił, że każdy powyżej 40 procent będzie go cieszył.

OBYDWAJ ZADOWOLENI

- Dwanaście tysięcy głosów oddanych na mnie w pierwszej turze to mój ogromny sukces - komentuje Jarosław Wilczyński. - To, że nie przekroczyłem progu 50 procent wynikało też z liczby kandydatów. Mało gdzie było tylu chętnych na funkcję prezydenta, co w Ostrowcu. Przy siedmiu kandydatach uzyskać ponad 48 procent głosów to dla mnie wynik bardzo dobry. Jestem zadowolony, ale wszyscy musimy pamiętać, że kampania wciąż trwa. Bardzo ważne jest, by mieszkańcy 5 grudnia ponownie poszli do urn i oddali na mnie głos.

O poparcie apeluje również Jan Szostak, jednak swojego wyniku z pierwszej tury nie komentuje. Na konferencji prasowej skoncentrował się na analizie wyniku kandydata Twojego Ostrowieckiego Samorządu.
- Jestem zadowolony z wyniku, bo TOS nie zrealizował swoich planów wygrania wyborów w pierwszej turze - mówi Jan Szostak. - Społeczeństwo Ostrowca okazało się dojrzałe i nie dopuściło do tego.