Trwają prace porządkowe na terenie dawnej cukrowni we Włostowie. Powiat chce stworzyć tam Świętokrzyskie Centrum Przedsiębiorczości Rolnej

Jak informowaliśmy, w połowie maja tego roku starosta opatowski Tomasz Staniek podpisał umowę, na mocy której samorząd powiatu nabył prawo do użytkowania wieczystego terenu po dawnej cukrowni we Włostowie, gmina Lipnik. Nieruchomość o powierzchni ośmiu hektarów leży przy drodze krajowej numer 9. Na działce znajdują się zdegradowane obiekty założonej w 1913 roku Cukrowni Włostów. Przedsiębiorstwo zamknęło swoją działalność w 2003 roku. Pracę straciło wówczas około 120 osób. Od tego czasu budynki popadają w ruinę.

Samorząd powiatu opatowskiego kupił nieruchomość za 550 tysięcy złotych. Na tych terenach planuje stworzyć Świętokrzyskie Centrum Przedsiębiorczości Rolnej. To pionierska w skali kraju inwestycja, która ma dać potężny impuls rozwojowy nie tylko dla rolnictwa w powiecie opatowskim, ale w całym regionie świętokrzyskim. Instytucja będzie wieloaspektowo pomagać lokalnym rolnikom w sprzedaży ekologicznych artykułów żywnościowych.

Centrum zostanie zorganizowane na wzór inkubatora przedsiębiorczości. Znajdą się tam głównie maszyny do przetwarzania płodów rolnych, tłocznie soków, oleju, dżemów, suszarnie do ziół, owoców, grzybów. Rolnik będzie mógł przyjechać do Włostowa na przykład z owocami, przetworzyć je tam na sok, a następnie spieniężyć. - Bądź pod własnym szyldem, lub pod marką, którą będziemy chcieli w przyszłości wykreować. Chodzi o stworzenie segmentu tak zwanej zdrowej żywności, oznaczanej certyfikatem "Eko". Produkty takie są obecnie bardzo poszukiwane - mówi Tomasz Staniek.

W centrum znajdą się także miejsca masarskie do uboju zwierząt spełniające wszystkie wymogi sanitarne. Powstaną hale przeładunkowe. Produkty będą sprzedawane na prawdopodobnie największej w regionie świętokrzyskim giełdzie rolno-towarowej.

Centrum ma zajmować się również pomocą dla rolników. Fachowcy będą mogli układać programy hodowli, na przykład gęsi, królików i innych zwierząt, na których mięso, z uwagi na sporą rzadkość, jest obecnie spory popyt. Dodatkowym bodźcem do rozwoju gospodarstw ma być także system kontraktacji. Oznacza to, że rolnik będzie miał zagwarantowane już na starcie określone zyski, będzie wiedział na pewno, że produkt sprzeda i po jakiej cenie.

Jak informuje starosta opatowski Tomasz Staniek obecnie trwają prace porządkowe na działce po dawnej cukrowni. Koszt zrealizowanych dotychczas robót nie przekracza 15 tysięcy złotych. Samorząd powiatu podejmuje też działania związane z pozyskaniem prawa własności do nieruchomości.

- Chcemy wkrótce powołać instytucję, która będzie zarządzała tym terenem. Nie wiemy jeszcze, czy to będzie spółka celowa czy spółdzielnia. Cały czas się zastanawiamy nad tym. Dopracowujemy również koncepcje techniczną, czyli rozkład budynków i placów - mówi Tomasz Staniek.

Jak dodaje, pierwsze konkrety padną na początku jesieni, gdy wypracowana zostanie formuła podmiotu będącego operatorem tego przedsięwzięcia.

- Celem centrum jest zwiększenie dochodowości gospodarstw rolnych i ochrona małych gospodarstw. Chcemy wyeliminować sieć pośredników, którzy zarabiają najwięcej na obrocie żywnością. Centrum stanie się jedynym ogniwem pośrednim między odbiorcą i producentem - podkreśla Tomasz Staniek.

Samorząd poszukuje zewnętrznych źródeł finansowania inwestycji. - Rozmawiamy z ministrem rolnictwa, by skorzystać z funduszy przeznaczonych na place targowe i będziemy chcieli jeszcze w lipcu o takie fundusze wystąpić. Chcemy, by teren został wpisany do Strategii Rozwoju Województwa, by skorzystać w przyszłej perspektywie ze środków unijnych. W lipcu odbędzie się wizyta komisarza unijnego do spraw rolnictwa Janusza Wojciechowskiego - mówi Tomasz Staniek.