Trwają przygotowania do wprowadzenia systemu Kieleckiej Karty Miejskiej. Ma być i wygodniej, i taniej

Czytniki, które pojawiły się w 100 autobusach miejskich, są łudząco podobne do tradycyjnych kasowników. Niektórzy pasażerowie denerwują się próbując bezskutecznie skasować w nich papierowy bilet.

O tym zjawisku słyszała już Barbara Damian, wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach, instytucji wdrażającej system Kieleckiej Karty Miejskiej. Apeluje do pasażerów: - Proszę zwracać uwagę, że czytniki służą tylko do kart. Kasowniki także przystosujemy do obsługi elektronicznych biletów, ale będzie w nich można kasować także papierowe bilety - wyjaśnia.

Docelowo we wszystkich autobusach pojawi się prawie 400 sztuk nowych urządzeń - po dwa w każdym pojeździe. System Kieleckiej Karty Miejskiej ruszy 1 marca. Na początek do nabycia w punktach sprzedaży ZTM będą bilety okresowe.

Barbara Damian zaznacza, że ich cena będzie konkurencyjna. - Teraz bilet sieciowy na 30 dni kosztuje 125 złotych. W ramach Kieleckiej Karty Miejskiej kwota ta wyniesie 90 złotych - mówi.
1 czerwca pojawi się nowa oferta dla pasażerów - jednorazowy bilet elektroniczny, czyli tak zwana e-portmonetka. - Cena biletu będzie uzależniona od kwoty doładowania oraz ilości przejechanych przystanków. Mówimy o kwotach od 2,30 do 2,80 złotych. Cena papierowego biletu to trzy złote. Tak więc opłaca się posiadać bilet elektroniczny - podkreśla Barbara Damian.

Karty będzie można doładować przez internet, w punktach sprzedaży lub automatach na przystankach.
W lutym ZTM rozpocznie kampanię informacyjną o Kieleckiej Karcie Miejskiej. W autobusach pojawią się plakaty, będą także spoty w radiu. - Chcemy zachęcić pasażerów do wyrabiania karty - mówi Barbara Damian.
Wartość projektu zakupu czytników i wprowdzenia systemu wynosi 5 milionów 30 tysięcy złotych. Przedsięwzięcie w 85 procentach jest dofinansowane z funduszy unijnych.