Trzeba czekać na decyzję w sprawie budowy drogi numer 73 w Kielcach

Jak na razie wszystko przebiega zgodnie z tym, co zapowiedzieli świętokrzyscy posłowie Platformy Obywatelskiej po ostatniej wizycie w ministerstwie infrastruktury.

Resort miał się zwrócić do gospodarzy wszystkich miast, których projekty drogowe mają być finansowane z programu Infrastruktura i Środowisko. - Resort chce się zorientować, na jakim etapie są przygotowania do poszczególnych inwestycji. Nastąpi ich ponowna weryfikacja - podkreślała posłanka Marzena Okła - Drewnowicz, szefowa świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej.

Pismo z ministerstwa rzeczywiście trafiło do Kielc. - Jego treść była ogólna a adresatami prezydenci miast, na terenie których mają być prowadzone inwestycje drogowe w ramach działania 8.2 programu "Infrastruktura i Środowisko" - informuje Tadeusz Sayor, wiceprezydent Kielc. - Proszono o przesłanie dokumentacji inwestycji. Do Warszawy wysłaliśmy zatem obszerny segregator, w którym znalazły się między innymi kopie pozwoleń na budowę, dziennika budowy, kopie decyzji środowiskowych, a także dokumenty potwierdzające posiadanie wkładu własnego - wylicza Tadeusz Sayor.

Jak zapewniali świętokrzyscy posłowie Platformy Obywatelskiej w działaniu 8.2 programu, czyli tam gdzie jest zgłoszony projekt z Kielc są spore oszczędności i trwa obecnie ich liczenie. W połowie roku będzie wiadomo, jak duża jest to kwota.

- Te pieniądze ministerstwo chce przeznaczyć na miejski odcinek drogi 73 - zapewniała posłanka Marzena Okła - Drewnowicz.

Kielecki projekt przebudowy drogi 73 na terenie miasta, czyli ulicy Ściegiennego pomimo licznych odwołań znalazł się na liście rezerwowej do realizacji. Koszt inwestycji szacowany jest na około 150 milionów złotych. Gdyby znalazły się pieniądze na budowę, miasto w każdej chwili jest gotowe ogłosić przetarg na wykonawstwo.