Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzej nasi księża mistrzami polski w Piłce nożnej. Opowiedzieli nam o swojej pasji (WIDEO)

Aleksandra Boruch
Mistrzowska drużyna księży. W pierwszym rzędzie Tomasz Równicki - drugi z lewej, Edward Giemza - pierwszy z prawej. Michał Kacprzyk stoi drugi z lewej.
Mistrzowska drużyna księży. W pierwszym rzędzie Tomasz Równicki - drugi z lewej, Edward Giemza - pierwszy z prawej. Michał Kacprzyk stoi drugi z lewej. archiwum
W sobotę 9 lutego w Kołobrzegu odbył się finał XV Mistrzostw Polski Księży w piłce nożnej. Ekipa diecezji kieleckiej zdobyła mistrzostwo pokonując księży z Zamościa 6:0. W zwycięskiej drużynie zagrało dwóch kapłanów pracujących w powiecie jędrzejowskim - księża Edward Giemza i Tomasz Równicki. Tytuł najlepszego bramkarza mistrzostw zdobył z kolei ksiądz Michał Kacprzyk pochodzący z parafii Małogoszcz, który pracuje w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Chmielniku.

Kim są nasi mistrzowie? Skąd się wzięła ich pasja do piłki nożnej.

Ksiądz Edward

Ksiądz Edward Giemza, od 4 lat proboszcz parafii Świętych Piotra i Pawła Apostołów w Sędziszowie, to jeden z najbardziej utytułowanych księży-piłkarzy w Polsce. Uczestniczył w 12 Mistrzostwach Europy i 14 Mistrzostwach Polski. Warto dodać, że to jedyny proboszcz, który zagrał w diecezjalnej drużynie. - Już od dziecka piłka nożna stanowiła moją pasję. Przed wstąpieniem do seminarium byłem zawodnikiem ligi okręgowej ,klubu Górnik Miedzianka. A w seminarium, za zgodą księdza prefekta, dołączyłem razem z księdzem Markiem Łosakiem - obecnie kapitanem drużyny księży diecezji kieleckiej do parafialnego klubu sportowego Polonia Białogon - mówi ksiądz Edward Giemza.

Ksiądz proboszcz jest bardzo aktywnym człowiekiem. Świetnie pływa, gra w tenisa stołowego, jeździ na rowerze. Wraz z ministrantami ze swojej parafii gra w koszykówkę i piłkę siatkową, organizuje turnieje i aktywnie spędza czas ze swoimi podopiecznymi.

Ksiądz Edward Giemza zapytany o reakcje parafian na swoje sportowe sukcesy odpowiada: - Parafianie są bardzo serdeczni i dumni. Gratulują występów w mistrzostwach, chyba cieszą się, że mają takiego proboszcza. W zeszłym roku, kiedy powróciliśmy z Mistrzostw Europy parafianie przywitali mnie bardzo życzliwie. Były gratulacje i życzenia, grała tutejsza orkiestra, w powietrzu fruwało confetti - wspomina ksiądz Edward Giemza.

Dla niego sport to przede wszystkim pasja, odskocznia od codziennych kapłańskich obowiązków i dobra forma dbania o swoje zdrowie i kondycję. W tegorocznych mistrzostwach grał na pozycji obrońcy i... strzelił 2 bramki.

Ksiądz Tomasz

Po raz trzeci w mistrzostwach Polski księży w piłce nożnej zagrał ksiądz Tomasz Równicki pracujący w parafii Świętego Brata Alberta w Sędziszowie, był bramkarzem. - Piłka nożna jest moją pasją od najmłodszych lat. Już w szkole podstawowej grałem w piłkę i należałem do drużyny juniorów klubu z Nowin. Tegoroczne mistrzostwa były o tyle wyjątkowe, że dzięki silnej, zmobilizowanej i zgranej drużynie mogliśmy się zrewanżować za zeszłoroczny przegrany ćwierćfinał - zaznacza ksiądz Tomasz.

Kapłan podkreśla, że piłka nożna to nie tylko sport, ale forma modlitwy i przybliżania do Pana Boga.- Staram się aktywnie spędzać czas. Oprócz „kopania” w piłkę, jeżdżę na rowerze. Uwielbiam wędrówki górskie i jazdę na nartach w sezonie zimowym. Szczególnym zamiłowaniem darzę piesze pielgrzymki do Częstochowy, w których staram się co roku uczestniczyć. To także aktywna forma duszpasterskiej posługi.

Ksiądz Michał

Tytuł najlepszego bramkarza mistrzostw Polski księży w piłce nożnej przypadł pracującemu na co dzień w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Chmielniku, księdzu Michałowi Kacprzykowi.

- Dla mnie to duże i bardzo miłe wyróżnienie, zwłaszcza, że występ w tegorocznych mistrzostwach stanowił mój debiut. Tym większa była radość z wygranej, ponieważ w finale zagraliśmy z odwiecznym rywalem diecezji kieleckiej - diecezją zamojsko-lubaczowską. Moja przygoda z piłką rozpoczęła się już dawno temu. Grałem w młodzieżowej drużynie klubu Wierna Małogoszcz, a później przez 5-6 lat byłem zawodnikiem III-ligowej drużyny. Od zawsze grałem na pozycji bramkarza - wspomina ksiądz Michał.

Piłka nożna jest dla księdza-bramkarza nauką odpowiedzialności, sumienności i wytrwałości. Buduje charakter i pomaga w wypełnianiu codziennych obowiązków.

- Cieszę się, że wciąż mogę grać w piłkę nożną. W każdy poniedziałek gramy z ministrantami na hali sportowej. Chłopaki chętnie biorą udział także w rozgrywkach drużyn ministrantów. Dla nich jest to forma zabawy, ale również aktywności na chwałę Pana - zaznacza ksiądz Michał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie