Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że na polu niedaleko szkoły właściciel robił otwory w ziemi - chciał w nich posadzić drzewka.
- W pewnym momencie trafił na gazociąg, trysnął gaz, rury się rozszczeły. Niedaleko jest szkoła, trwa jej ewakuacja - mówi Jarosław CIźla, oficer prasowy sandomierskiej policji. Na miejsce jedzie straż pożarna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?