Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu będą stłuczki! - alarmują mieszkańcy Krakowskiej w Kielcach

Agata KOWALCZYK
Mieszkańcy pokazują, że na remontowanej ulicy Krakowskiej jest miejsce na budowę zjazdu w drogę do ich posesji.
Mieszkańcy pokazują, że na remontowanej ulicy Krakowskiej jest miejsce na budowę zjazdu w drogę do ich posesji. Aleksander Piekarski
- Po remoncie będziemy mieć gorzej niż teraz - narzekają właściciele posesji przy ulicy Krakowskiej w Kielcach. - Remontują za ciężkie pieniądze drogę szybkiego ruchu, jaką jest Krakowska, a zjazd z niej do naszych posesji wysypali żwirem - mówi Jerzy Kaczmarczyk z Kielc. - Dojazd do nas będzie w gorszym standardzie niż przed remontem i bardziej niebezpieczny - twierdzi.

Chodzi o dojazd do kilkunastu posesji, domów mieszkalnych i firm. - Do tej pory do każdego podwórka był wjazd z ulicy Krakowskiej, a oprócz tego mieliśmy drogę zbiorczą. Z niej mało kto korzystał, ponieważ to zwykła gruntówka, na której po deszczu stała woda po próg samochodu - informuje Jerzy Kaczmarczyk.

Wraz z remontem ulicy Krakowskiej drogowcy zlikwidowali wjazdy do posesji, położonych od mostku na Silnicy w kierunku ulicy Kaczowej.

CO DROGOWCY MIELI NA MYŚLI?

- One nie wrócą i rozumiemy to, ale dalszych kroków drogowców nie możemy pojąć. Projektując remont tak ważniej drogi, nie przewidziano pasa do zjazdu na drogę zbiorczą. Kierowca nagle musi wyhamować i skręcić w prawo, co będzie się kończyć mnóstwem stłuczek, bo jadący za nim nie spodziewają się takiego manewru. A miejsce na pas jest - tłumaczy. - Taka inwestycja powinna być skonsultowana z mieszkańcami.

Dodaje, że droga zbiorcza jest wysypywana tłuczniem. - Przy tak wielkim remoncie nie ma pieniędzy na wylanie jej asfaltem? Przecież kierowcy będą wywozili żwir na kołach na trasę szybkiego ruchu. Wolimy, aby tej drogi nie ruszano. Nawierzchnia jest ustabilizowana i wiemy, czego się po niej spodziewać. Po nowym żwirze jeździ się jak po gąbce. Droga nie ma odwodnienia, woda przesiąka przez tłuczeń i robi się pod nim staw. Ulica została podniesiona, więc jak pojawi się większy deszcz, to nasze posesje będą zatapiane. Po remoncie Krakowskiej warunki do jazdy i życia nam się pogorszą - tłumaczy Łukasz Tys.

- Nie dość że nie zrobili odwodnienia drogi dojazdowej, położonej poniżej Krakowskiej, to zasypali studnie żwirem - informuje Mariusz Tarłowski.

ZMIANY SĄ MOŻLIWE

Drogowcy przyznają, że niektóre zmiany są możliwe do wprowadzenia, ale nie wszystkie. - Pas do zjazdu nie może powstać, ponieważ w tym miejscu jest przejście dla pieszych. Poszerzenie jezdni wymagałoby wybudowania wyspy dla pieszych, aby bezpiecznie mogli pokonać tak szeroką jezdnię. A na drodze kategorii G, jaką jest Krakowska, nie są dopuszczalne takie budowle. Przesunięcie przejścia za zjazd do drogi zbiorczej jest niemożliwe, ponieważ tam zaprojektowano ekrany akustyczne, wykonane z ziemi - informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Dla poprawy bezpieczeństwa w rejonie zjazdu do drogi zbiorczej i wyjazdu ograniczymy prędkość do 50 kilometrów na godzinę.

Natomiast droga zbiorcza zostanie odnowiona i być może pojawi się na niej asfalt. - Odwodnienie na pewno powstanie, a zastanawiamy się nad wylaniem asfaltu. Chodzi oczywiście o koszty. Rozważamy położenie nawierzchni na długości 200 metrów do łuku drogi zbiorczej. Dalej skręca ona na północ, w stronę ulicy Kadena, i ten odcinek wkracza poza obszar tej inwestycji, ponieważ znajduje się za pasem drogowym ulicy Krakowskiej - wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie