Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tunezja. El-Dżem - miasto historii i oliwek

Marzena Kądziela
Marzena Kądziela
Kilkanaście wieków temu z murów amfiteatru El Dżem berberyjska księżniczka Al-Kahina kierowała obroną Tunezji przed najazdem Arabów. Ta dzielna kobieta, co jest niezwykle rzadkie w krajach zdominowanych przez mężczyzn, przez trzy lata sprawowała rządy nad środkową częścią Tunezji.

Bohaterka opowieści i legend pozostała jedynie na kartach książek i obrazach malowanych przez artystów kochających daleką przeszłość. Budowla, którą tak dzielnie broniła, stoi w El-Dżem nadal przyciągając tysiące turystów, którzy nie kryją podziwu dla dawnych budowniczych.

El-Dżem to jeden z obowiązkowych punktów wycieczek turystycznych po Tunezji. Niewielkie miasteczko położone w środkowej części kraju pewnie nie wyróżniałoby się niczym wśród innych tunezyjskich osad, gdyby nie ogromna budowla stojąca w jego centrum. Widać ją już z daleka, przy dobrej pogodzie nawet z kilkunastu kilometrów. Kto był wcześniej w Rzymie i oglądał tamtejsze Koloseum, otwiera oczy ze zdziwienia. Tunezyjska budowla jest bowiem tylko nieco mniejsza od rzymskiej.

Zbudowany prawdopodobnie w latach 230-238 n.e. amfiteatr mieścił około 30 tysięcy widzów. Aż trudno w to uwierzyć, bo dzisiejsze El-Dżem liczy zaledwie 10 tysięcy mieszkańców. Za czasów rzymskich osada nie była większa, dlatego można sądzić, iż na walki gladiatorów czy sportowe igrzyska przybywali widzowie także z innych części kraju.

KRWAWE WALKI GLADIATORÓW

Liczący 138 metrów długości i 114 metrów szerokości, wysoki na 30 metrów budynek wzniesiono za czasów Gordiana, afrykańskiego konsula, a zarazem właściciela ziemskiego i mecenasa. Gordian po obaleniu cesarza rzymskiego Maksymiliana, już w sędziwym wieku został nowym władcą, jednak niezadowolona z polityki podatkowej ludność szybko wyraziła swą niechęć do niego. To zapewne spowodowało samobójczą śmierć cesarza. Gordian zabił się we wzniesionym przez siebie amfiteatrze.

Koloseum było świadkiem nie tylko tej śmierci. Tu bowiem rozgrywały się krwawe walki gladiatorów z drapieżnymi zwierzętami. Do dziś można oglądać podziemne korytarze, w których trzymano lwy i ludzi skazanych na krwawą rzeź. Walki oglądali widzowie siedzący na trybunach trzech pięter, z których mieli doskonały widok na arenę.

Amfiteatr w czasach późniejszych stracił swój rozrywkowy charakter. Był wielokrotnie wykorzystywany do celów obronnych. Między innymi wojska bizantyjskie dokonały tu przegrupowania po klęsce pod Sbietą w połowie VII wieku. W tysiąc lat później wojska Mohammeda Beja w znacznym stopniu zniszczyły budowlę. Wysadzono część murów, by pojmać ukrywających się w nich buntowników sprzeciwiających się ogromnym podatkom narzuconym przez nowych władców. Dalszych zniszczeń dokonano podczas walk w połowię XIX wieku.

DZIELNA KSIĘŻNICZKA AL-KAHINA

Najbardziej jednak znane, dzięki niezliczonym ilościom legend, są walki berberyjskiej księżniczki Al-Kahiny - przywódczyni ostatniego, daremnego oporu wobec inwazji arabskiej w końcu VII wieku. Al-Kahina była wdową po przywódcy plemienia Dżerawa, zamieszkującego góry Aures.

W roku 695 Berberowie, na czele których stanęła księżniczka, odparli Arabów, zmuszając ich do wycofania się do Egiptu. Przez trzy lata Al-Kahina sprawowała rządy nad środkową Tunezją, co było ewenementem w krajach zdominowanych przez mężczyzn. Potem Arabowie dowodzeni przez Hassana ibn Numaniego powrócili. Al-Kahina i tym razem była gotowa stawić im czoła. Jednakże, wskutek rozłamu miedzy popierającymi ją nomadami, a osiadłymi tu farmerami Berberowie masowo przechodzili na stronę Hassana. Przygotowana do walki na śmierć i życie Al-Kahina poleciła swym trzem synom przejść na islam, a sama z wiernym wojskiem wycofała się do amfiteatru w El-Dżem. Doszło do długiej, morderczej bitwy, o której zaciekłości najlepiej świadczył stopień zniszczeń budowli.

Legenda mówi, że Al-Kahina stała na szczycie amfiteatru, wymachując trzepoczącymi się, jeszcze żywymi rybami, w kierunku atakujących wrogów. Na tej podstawie przypuszczano później, że Koloseum było połączone podziemnym korytarzem z morzem. Legendy o bohaterskiej księżniczce mają wiele zakończeń. Jedno z nich mówi, że kobieta zginęła na murach Koloseum, inne, że zdołała się wydostać z niego i dotrzeć do gór Aures, gdzie dożyła 127 lat do końca nie ustając w walce z arabskimi najeźdźcami.

MUZEALNE MOZAIKI

Koloseum to nie jedyna atrakcja niewielkiego dziś El-Dżem. W czasach rzymskich krzyżowały się tu szlaki handlowe Sahelu. Przewożono tędy wspaniałe towary z głębi lądu na wybrzeże. Bogaci kupcy budowali w mieście wspaniałe wille, których ściany zewnętrzne i wewnętrzne ozdabiali przepięknymi mozaikami. Wiele z nich odkopano i w bardzo dobrym stanie wystawiono przede wszystkim w największym w Tunezji Muzeum Bardo w Tunisie. Część z nich pozostawiono w El-Dżem, gdzie turyści mogą je oglądać w miejscowym muzeum.

MILIONY DRZEWEK OLIWNYCH

Teren, na którym położone jest El-Dżem swoje bogactwo zawdzięcza nie tylko handlowi. Rzymianie korzystając z żyznych gleb stworzyli tu ogromny ogród oliwny. Zasadzili miliony drzewek oliwkowych, które na stałe wrosły w krajobraz.

I dziś mnóstwo rodzin utrzymuje się z oliwnych plantacji. Najlepsze oliwki rosną właśnie tu, w środkowej części Tunezji, w okolicach Souse. Produkuje się z nich oliwę, którą sprzedaje się lub pozostawia na użytek własny. Tunezyjczycy, w swej tradycyjnej kuchni nie używają innego tłuszczu. Owoce kwasi się domowym sposobem, zalewając je słoną wodą. Najlepsze są takie, które można kupić na targu, prosto z beczki. Owoce zbiera się, w sposób tradycyjny, zakładając na palce rąk rogi baranie i zgrabiając oliwki na leżącą pod drzewem płachtę.

Gospodynie preferują zasadę, iż nic nie powinno się zmarnować, dlatego wykorzystywane jest wszystko, co powstaje w procesie wyciskania oliwy. Tę część, która nie nadaje się już do spożycia, używa się do produkcji mydła. W domach plantatorów nie spotka się ani “fa", ani “dave", dla nich najlepsze, najbardziej przyjazne skórze i ekonomiczne jest mydło sporządzone własnoręcznie. W Tunezji rośnie ponad 57 mln drzew oliwkowych, z których produkuje się rocznie około 150 ton oliwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie