[galeria_glowna]
W wygranym 33:26 spotkaniu rzucił 8 bramek, był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej reprezentacji w tym meczu i całym turnieju (49 bramek), miał duży udział w zdobyciu przez nią brązowego medalu olimpijskiego. Z popularnym "Chupa-Chups" (pseudonim z czasów, gdy grał w Hiszpanii - to nazwa okrągłego lizaka, do którego rzekomo jest podobny Cupić) rozmawiała nasza wysłanniczka na igrzyska w Londynie.
Po spotkaniu, pewnie wygranym przez Chorwację, Ivan Cupić chętnie rozmawiał z dziennikarzami. Jako ostatni opuścił mixed-zonę i wrócił do szatni swojej drużyny.
Dorota Kułaga: * Gratulacje. Tym razem z Polski, z Kielc…
Ivan Cupić: - A, Kielce? Cześć! Moje nowe miasto! Wielkie dzięki za gratulacje!
* Dobrze graliście w tym turnieju, pewnie wygraliście mecz o brązowy medal. Macie się z czego cieszyć.
- Oczywiście. Jesteśmy szczęśliwi. Brązowy medal zdobyty na igrzyskach to sukces, jest dla nas bardzo ważny. Dobrze graliśmy na tym turnieju, pokazaliśmy dobry handball. Niestety, nie weszliśmy do finału, ale cieszymy się z brązowego medalu.
* Kiedy przyjeżdżasz do Kielc?
- W poniedziałek wracamy do Chorwacji. Kilka dni spędzę z rodziną, w następnym tygodniu będę już na treningu w Kielcach. Przyjedziemy razem z Denisem Bunticiem i Manuelem Strlekiem. To mój nowy klub. Cieszę się, że będę grał w zespole Vive Targi Kielce, mam nadzieję, że razem będziemy odnosić sukcesy w polskiej lidze i w Lidze Mistrzów. Już teraz wszystkich z tego klubu i kibiców serdecznie pozdrawiam. I do zobaczenia w Kielcach!
* Do zobaczenia! Dziękuję za rozmowę.
Z Londynu Dorota KUŁAGA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?