Wybory samorządowe 2010. KANDYDACI, SONDAŻE, WYNIKI
21 listopada wybierzemy regionalny parlament, czyli sejmik województwa świętokrzyskiego. To jedne z najbardziej prestiżowych wyborów. Bój o sejmik, w którym zasiada 30 radnych, jest jednym z głównych celów, jakie stawiają przed sobą partie polityczne oraz organizacje aspirujące do objęcia władzy na kolejne cztery lata. Sprawdziliśmy, jakie mają ambicje i na co liczą. Szefów partii zapytaliśmy, jaki - realnie patrząc - zamierzają osiągnąć wynik w wyborach do sejmiku i na ile liczą mandatów.
- Uważam, że realnie jesteśmy w stanie zdobyć około 30-procentowe poparcie. Zamierzamy uzyskać co najmniej 12 mandatów - mówi Adam Jarubas, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie.
- Nastawiamy się na zdobycie 10 mandatów w sejmiku województwa - mówi Janusz Barański, prezes
świętokrzyskiej organizacji Prawo i Sprawiedliwość.
- Realnie patrząc, jesteśmy w stanie zdobyć 9 mandatów i na tyle właśnie liczymy - mówi Sławomir Kopyciński, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w regionie.
- 8 mandatów i 20 procent poparcia, to nasz minimalny cel przed wyborami do sejmiku - zaświadcza Wojciech Lubawski, szef Porozumienia Samorządowego.
- 6 mandatów. Tyle na pewno zdobędziemy. To nasz realny cel, wierzę jednak, że będzie o wiele lepiej - komentuje posłanka Marzena Okła-Drewnowicz, szefowa świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej.
Gdyby zliczyć oczekiwania szefów partii, sejmik musiałby liczyć 44 radnych. Już za miesiąc zobaczymy, kto trafił, a kto się przeliczył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?