To propozycja Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego dla tych żaków, którzy zdecydują się kształcić w specjalnościach, jakich brakuje na rynku pracy.
A brakuje ogromnej rzeszy specjalistów w naukach ścisłych, przyrodniczych, inżynieryjnych. Receptą rządu na deficyt kadrowy ma być zamawianie kierunków studiów i motywowanie uczniów do szkolenia się właśnie w brakujących specjalnościach. Po pierwsze, będą to kierunki strategiczne dla rozwoju polskiej gospodarki. Po drugie, planowana wysokość stypendiów dla studentów chętnych pospieszyć z pomocą gospodarce wyniesie około tysiąca złotych!
- W roku akademickim 2008/2009 zamówimy kształcenie dla trzech tysięcy studentów. Stypendia otrzyma półtora tysiąca osób. Na pierwszym roku będą wybierani na podstawie konkursu świadectw - informuje Katarzyna Dziedzik, rzecznik prasowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Uczelnie, a wśród nich nie tylko politechniki, o możliwość realizacji kierunku zamawianego będą się ubiegać w konkursie po ogłoszeniu listy kierunków.
Obie kieleckie uczelnie publiczne zapowiadają, że staną w szranki o dotacje. - Gdy poznamy szczegóły, będziemy się o nie starać. Myślę, że pojawi się część kierunków, które są realizowane na politechnice. To dobry sygnał, że rząd dostrzega potrzebę zainteresowania ludzi kierunkami technicznymi - mówi profesor inż. Andrzej Kapłon, prorektor do spraw studenckich i dydaktyki Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach.
- Staniemy do konkursu. Mamy kierunki, które kwalifikują się do programu. Cały czas reagujemy na to, co się dzieje na rynku i otwieramy nowe specjalności. Pomysł minister jest interesujący, bo dotychczas stypendia wypłacano od drugiego roku. Każde działanie resortu, które motywuje do nauki, jest korzystne - mówi z kolei Ryszard Biskup, rzecznik prasowy Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?