Uchwalą budżet dla Krasocina

Priorytetem jest w dalszym ciągu kanalizowanie terenu. W tym roku oddane zostaną do użytku dwie duże oczyszczalnie ścieków, które kosztowały 8 milionów złotych oraz zakończona budowa sieci kanalizacji sanitarnej w kilku miejscowościach za kolejne 10 milionów.

Mowa tu o Krasocinie, Lipiu, Nowym Dworze i Czostkowie. - Pod koniec 2010 roku będzie wykonane około 1100 przyłączy kanalizacyjnych na 2400 wszystkich gospodarstw w gminie - twierdzi wójt Józef Siwek.

MILIONY NA KANALIZACJĘ

Oczyszczalnie ścieków w Krasocinie i Koziej Wsi mają być uruchomione w drugiej połowie roku. - 2 lutego rozstrzygniemy przetarg na wykonanie kanalizacji dla pozostałej części Oleszna. Mamy już przygotowany kolejny przetarg na kanalizowanie ulicy Spacerowej w Bukowie oraz Występ (do torów kolejowych) - mówi wójt.

Przypomnijmy, że w tej kadencji gmina Krasocin podpisała rekordowy kontrakt opiewający na sumę 32 milionów złotych na budowę kanalizacji i dwóch oczyszczalni ścieków, z czego 10 milionów będzie pochodzić z Unii Europejskiej. Kolejne miliony pójdą na dalsze kanalizowanie, po rozstrzygnięciu przetargów. To największe przedsięwzięcie w dziejach Krasocina. O ile stopień skanalizowanie jest na razie niewielki, o tyle gmina jest zwodociągowana w 99,9 procentach. W tym roku krasociński samorząd zamierza tylko przedłużyć sieć wodociągową w Występach, Lipiu i Belinie.

SPORO NA DROGI

Na drogi zaplanowano w tym roku przeszło 1,1 miliona złotych. Ważną inwestycją będzie budowa mostu na Czarnej Rzece w Żeleźnicy, który nie nadaje się obecnie do użytkowania i jest wyłączony z ruchu. Na terenie gminy wymienione zostanie około 200 lamp na energooszczędne. W tym roku gmina odda też do użytku wybudowaną salę gimnastyczną ze stołówką w szkole w Czostkowie - zostało jeszcze do zmodernizowania centralne ogrzewanie. Po raz pierwszy będą wydatkowane pieniądze z tak zwanych funduszy sołeckich na cele wskazane przez mieszkańców (najwięcej na budowę placów zabaw) - z tego tytułu gmina wyda łącznie 355 tysięcy złotych.

- Mam nadzieję, że uda się też zlikwidować kilka dzikich wysypisk śmieci - mówi wójt Siwek. - Ostatnio sąd we Włoszczowie ukarał mieszkańca naszej gminy naganą, karą 300 złotych na rzecz gminy i pokryciem kosztów sądowych za to, że odważył się wywieźć śmieci do lasu. Niech to będzie przestrogą dla innych - dodaje włodarz Krasocina.