Michał Stolarski, Mateusz Rządkowalski i Sebastian Sala z ogólniaka oraz Przemysław Tomczyk z "budowlanki" pomogli nieznajomemu człowiekowi w krytycznej sytuacji. Uratowali mu życie. Nasi bohaterowie dnia codziennego nie szukają jednak rozgłosu.
Nie uważają, by dokonali czegoś szczególnego. Uratowali życie człowiekowi, ale są przekonani, że nie można przejść obojętnie obok ludzkiego nieszczęścia. - Na naszym miejscu każdy pewnie zrobiłby to samo - mówią skromnie.
CZŁOWIEK NA ULICY
Zdarzenie miało miejsce w lutym, w centrum Kielc. We czwórkę pojechali na koncert muzyczny w jednym z kieleckich klubów. To była sobota, bardzo wcześnie rano. Wracali z koncertu. Dookoła pusto, niebo dopiero się rozjaśniało.
- To było na ulicy w rejonie dworca. Zauważyliśmy mężczyznę na chodniku. Oddychał, zachował świadomość, ale znajdował się w ciężkim stanie. Odwróciliśmy go na bok, zaczęliśmy udzielać pierwszej pomocy - opowiadają.
Zadzwonili pod numer alarmowy 112. Karetka przyjechała bardzo szybko. Michał, Mateusz, Sebastian i Przemek byli przez cały czas przy leżącym mężczyźnie. Także wtedy, gdy ratownicy rozpoczęli reanimację.
POMÓC DRUGIEMU
Co ciekawe, o tym, co się stało... wiedziało niewiele osób. Nasi uczniowie nie "sprzedali" całej sprawy otoczeniu.
- Nie rozpowiadaliśmy o tym naokoło, nie nagłaśnialiśmy. Po co? Zrobiliśmy to, co każdy na naszym miejscu powinien zrobić - twierdzi Michał. - Przecież to obowiązek: pomóc drugiemu człowiekowi. Gdyby taka sytuacja miała kiedykolwiek się powtórzyć, postąpilibyśmy dokładnie tak samo - dodają Sebastian i Mateusz.
SKROMNI, SYMPATYCZNI
Poznajmy naszych bohaterów. Trzej z nich to uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego w Busku-Zdroju: Michał Stolarski chodzi do klasy III E, Mateusz Rządkowalski i Sebastian Sala do II E. Z kolei Przemek Tomczyk uczy się w klasie II TBK w buskim Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących. Są kolegami, łączą ich nie tylko pasje muzyczne. Jak na nastolatków przystało, lubią razem pograć w piłkę, surfować w Internecie. Sympatyczni, bezpośredni, nie zadzierają nosa. - Nauka? Powiedzmy, że mamy dobre oceny. Od średniej w górę - uśmiechają się licealiści.
- Przemek Tomczyk? To sympatyczny, skromny chłopak. Lubiany przez kolegów. Nie sprawia problemów wychowawczych, na lekcje zawsze przychodzi przygotowany - mówi Grzegorz Owsiński, nauczyciel wychowania fizycznego w "budowlance".
DZIĘKUJE ZA ŻYCIE
Sprawa ma swój ciąg dalszy. Pod koniec minionego tygodnia kielczanin, któremu nasi uczniowie uratowali życie, przesłał na ręce dyrektora buskiego I Liceum okolicznościowy list. Z podziękowaniami dla młodzieńców - za ich szlachetną postawę.
Pełen uznania jest też Janusz Ciba, opiekun samorządu uczniowskiego w liceum. - Ci chłopcy dokonali czegoś naprawdę niezwykłego. Na pewno zostaną docenieni w szkole w szczególny sposób. Mam na myśli ocenę z zachowania na świadectwie, ale... nie tylko - zaznacza profesor Ciba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?