Jowita stworzyła bajecznie kolorowe jajko wiosenne - z nitek, na bazie balonu. Sebastian poszedł na całość i ulepił z tysiąca kuleczek gigantyczne smocze jajo.
Nasi młodzi plastycy brali udział w Ogólnopolskim Międzyświetlicowym Konkursie na Pisankę Wielkanocną, organizowanym przez Szkołę Podstawową numer 162 w Krakowie. Konkurencja była bardzo mocna - na konkurs napłynęło ponad 700 prac z całego kraju.
BALON I BIBUŁA
Jowita Książek zajęła pierwsze miejsce w kategorii klas IV-VI podstawówek. Pokonała rówieśniczki z Warszawy i Wielunia, a tylko nam zdradziła, jak robi się takie "cuda".
Jowita przygotowała pisankę - jajko wiosenne. Bazę stanowił... nadmuchany balon, który oplotła pajęczyną z dziesięciu szpul nitek. Gdy konstrukcja była gotowa balon został przekłuty, a nicianą osnowę udekorowała 200 kolorowymi kwiatami z bibuły. Praca nad tym dziełem trwała dwa miesiące.
- Czy spodziewałam się, że mogę wygrać? Absolutnie nie - przyznaje Jowita. - Kiedy pani Ewa Gołdyn powiedziała mi, że zajęłam pierwsze miejsce, najpierw myślałam... że żartuje. Długo nie mogłam uwierzyć, że to prawda. Ale bardzo, bardzo się cieszę - zapewnia z uśmiechem.
Jowita Książek ma 12 lat, jest uczennicą klasy V A Szkoły Podstawowej numer 1 w Kazimierzy Wielkiej. To talent czystej wody - ma szóstki z plastyki, pięknie maluje, zajmuje wysokie miejsca w konkursach. Jej rysunek znalazł się także na okładce wydawnictwa przygotowanego na jubileusz 80-lecia "jedynki. W przyszłości Jowita chce być malarką lub aktorką.
MISTRZ KULECZEK
Sebastian Maderak wygrał konkurs w ekskluzywnej kategorii "smocza pisanka". Mały chłopczyk - nasz laureat jest pierwszoklasistą - zbudował wielkie jajo, które podbiło serca jury krakowskiego konkursu.
Nie bez racji mówi się o Sebastianie "mistrz kuleczek". Swoją megapisankę zbudował z tysiąca kuleczek z bibuły, które cierpliwie naklejał w domu, pod czujnym okiem mamy. - Te kuleczki są w różnych kolorach, więc Sebastian paradował dumnie z "kolorowymi palcami". Co to był za widok! - śmieje się Ewa Gołdyn, która prowadzi świetlicę w kazimierskiej "jedynce".
Sebastian Maderak ma 8 lat, chodzi do klasy I A. Nie ukrywa, że marzył o wygraniu konkursu na pisankę. Ma talent plastyczny, poza tym świetnie pływa - pamiętamy go z występów w kazimierskim maratonie. Próbuje też swoich sił na scenie - ostatnio oglądaliśmy go w roli małego Pana Jezusa w spektaklu zespołu Gorzkowianie. W dorosłym życiu chciałby być grafikiem komputerowym.
POZYTYWNE ZAKRĘCENIE
- To wielki sukces naszych uczniów - podkreśla Ewa Gołdyn. - Także sukces osobisty naszej pani dyrektor Moniki Szaleniec. To osoba naprawdę wyjątkowa, "pozytywnie zakręcona" na punkcie świetlicy i szkoły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
