Sprawą ginących samochodów, głównie marki audi, skarżyscy policjanci zajmowali się od dłuższego czasu. W 2010 roku w powiecie zginęło aż 9 sztuk. Ich żmudna praca została uwieńczona w czwartek po południu. Kiedy grupa stróżów prawa była gotowa, zrobiono nalot do samochodowej "dziupli". W "warsztacie" przy ulicy Jagiellońskiej, na peryferiach Skarżyska-Kamiennej, mężczyzna akurat rozbierał samochód na części. Wizyty policjantów się nie spodziewał. Tego samego dnia w dzielnicy Kamienna zatrzymano drugiego mężczyznę, który miał się zajmować sprzedażą części ze zdemontowanych audi.
Ksiądz poznał wędki
W dziupli rozbierane było audi A3, skradzione w listopadzie w Sulejowie. Ale podczas przeszukania okazało się, że są tam także fragmenty A4, które przed wigilią z garażu przy ulicy Szydłowieckiej w Skarżysku skradziono księdzu oraz przedmioty, które znajdowały się w bagażniku. Wezwany kapłan rozpoznał wędki i ubrania. Dzień później wpadł ostatni z poszukiwanych. 17-letniego chłopaka mundurowi zastali w rodzinnym domu. Nie spodziewał się aresztowania. - To młody człowiek, ale doskonale nam znany. Był 17-krotnie notowany, pięciokrotnie poszukiwany, wiele razy uciekał z zakładów poprawczych. Kontakt z wymiarem sprawiedliwości miał już jako 14-latek, z powodu kradzieży z włamaniem - mówi młodszy inspektor Piotr Kania, zastępca komendanta powiatowego policji w Skarżysku.
Alarm nie kłopot
Zdaniem śledczych to właśnie 17-letni Tomasz K. miał być liderem grupy przestępczej. On też, za pomocą sprzętu elektronicznego bez trudu pokonywał zabezpieczenia samochodów. Jak twierdzą policjanci, jest specjalistą od marki audi. Zarówno on, jak i 24-letni Adrian W i 36-letni Stefan J. zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im do 10 lat więzienia. - Każdy z nich miał szczegółowo wyznaczane zadania. Jeden składał zlecenie na samochód i zajmował się upłynnianiem części, drugi kradł auta, trzeci rozbierał je na części. Dlatego można mówić o zorganizowanej grupie przestępczej. A to może mieć wpływ na surowość wyroku - mówi inspektor Kania.
Policjanci zabezpieczyli dwa samochody, należące do aresztowanych mężczyzn na poczet zadośćuczynienia dla poszkodowanych. - Pokrzywdzeni będą mogli dochodzić rekompensaty za poniesione szkody - mówi zastępca komendanta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?