Udowodnić spore możliwości. AZS KSZO zagra z PLKS Pszczyna

[galeria_glowna]
Po bardzo udanym starcie w I-ligowych rozgrywkach, siatkarki AZS WSBiP KSZO Ostrowiec zgubiły rytm gry i po dwóch kolejnych porażkach spadły w tabeli na ósmą pozycję. Do tej pory podopieczne trenera Romana Murdzy przegrały z trzema zespołami z pierwszej czwórki: Legionovią Legionowo, Piecobiogaz Murowana Goślina i Armaturą Eliteski AZS UE Kraków. W ostatni weekend ku zaskoczeniu kibiców uległy jednej z najsłabszych drużyn - Gaudii Trzbenica.

CEL DO ZREALIZOWANIA

Niepokój zarówno wśród kibiców jak i zarządu klubu wzbudził już poprzedni mecz, kiedy w Ostrowcu siatkarki AZS WSBiP KSZO nie podjęły walki i w nie najlepszym stylu uległy akademiczkom z Krakowa 0:3. Po tym spotkaniu zebrali się działacze i wraz z trenerem omówili ostatnie wyniki. Włodarze klubu przede wszystkim mieli zastrzeżenia do zaangażowania w grę. Jeśli postawa zespołu nie poprawi się radykalnie, spodziewać się można bardziej zdecydowanych kroków. Póki co, przed zespołem został postawiony cel. W trzech meczach drużyna ma wywalczyć minimum sześć punktów. Porażka w Trzebnicy poważnie skomplikowała to zadanie.

W najbliższej kolejce zespół AZS WSBiP KSZO Ostrowiec zagra drugi mecz z rzędu na wyjeździe. Rywalkami będzie zajmująca przedostatnie - jedenaste - miejsce w tabeli ekipa PLKS Pszczyna, mająca na koncie zaledwie dwa punkty. Ostrowczanki w tym sezonie już udowodniły, że potrafią grać w piłkę, również na wyjazdach. Wszak z 13 zdobytych oczek, aż 10 ugrały właśnie w halach rywalek.
ODBUDOWAĆ ATMOSFERĘ

Największym problemem wydaje się w tym momencie odpowiednie podejście do spotkania i ponowne uwierzenie we własne umiejętności. Ciężko bowiem uwierzyć, że w przeciągu trzech tygodni zapomniały one jak się gra w piłkę siatkową. W obecnym sezonie w zespole pojawiło się kilka młodych zawodniczek, dla których gra w pomarańczowo-czarnych barwach powinna być doskonałą okazją do zaistnienia w I-ligowych rozgrywkach. Spotkanie z zespołem z Pszczyny będzie zatem szansą dla tych zawodniczek by udowodnić, że nie przypadkiem wybrały tę dyscyplinę, a ewentualna wygrana powinna przynajmniej w pewnym stopniu zatrzeć złe wrażenie po ostatnich spotkaniach.

Z powodu kontuzji stawu skokowego, występ Kseni Mazur w Pszczynie stoi pod dużym znakiem zapytania. Pozostałe zawodniczki nie narzekają na żadne urazy i zapowiadają walkę o kolejne punkty w I-ligowych rozgrywkach.

Spotkanie PLKS Pszczyna - AZS WSBiP KSZO Ostrowiec zaplanowano na sobotę 3 grudnia. Początek o godzinie 18.