Ukradł z kiosku rzeczy warte wówczas ponad 1 milion 300 tysięcy złotych a potem przez ponad 20 lat ukrywał się przed nami - opowiadają policjanci o 49-latku zatrzymanym w Kielcach. Chodzi oczywiście o stare złote.
Nocą z 4 na 5 maja 1990 roku w Kielcach okradziony został kiosk. Policjanci opowiadają, że włamywacz zabrał niego łupy warte 1.373.451 ówczesnych złotych. Obecnie, po denominacji, to równowartość niespełna 140 złotych.
- Policjanci zatrzymali 27-letniego mężczyznę podejrzanego o to włamanie a sąd w listopadzie tego samego roku skazał go na półtora roku więzienia. Mężczyzna nie stawił się do zakładu by odbyć karę, tylko zniknął - opowiada podkomisarz Kamil Tokarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Zaczęły się poszukiwania, które miały trwać lata. W 1992 roku Sąd Rejonowy w Kielcach wystawił za mężczyzną list gończy. Gdy udało się ustalić, że kielczanin wyjechał najprawdopodobniej do Hiszpanii, wystawiony został Europejski Nakaz Aresztowania.
- Kilkanaście dni temu poszukiwania zostały zakończone. Policjanci zastali poszukiwanego, obecnie 49-letniego mężczyznę w mieszkaniu w kieleckim osiedlu Podkarczówka. Był zaskoczony i przekonany, że policjanci nic nie mogą mu już zrobić. Został przewieziony do Aresztu Śledczego w Kielcach - mówi podkomisarz Kamil Tokarski i uzasadnia: - Wyrok uprawomocnił się w początkach 1991 roku i przedawniłby się po 15 latach, jednak Kodeks Karny Wykonawczy pozwala na zawieszenie wykonania kary nawet na 10 lat w przypadku, gdy skazany ukrywa się, by uniknąć kary. Tak stało się w tym przypadku. Kara przedawniłaby się dopiero w początkach 2016 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?