Choć najwięcej w szafie Uli jest z pewnością dżinsów i t-shirtów, jak sama przyznaje, to jednak nie wyklucza to noszenia butów na obcasie od samego rana. Nie ma wypracowanego stylu jaki mogłaby nazwać "swój".
- Moda jest dla mnie typowym zjawiskiem, które akceptuję jako zmieniające się dekoracje w witrynach sklepowych, zgodnie z sezonami. - mówi aktorka - Nie przepadam za zakupami. Nie gonię za trendami i modą. Lubię być za to ubrana zgodnie z okazją. Na codzień więc dżinsy i t-shirty, ale na galową, wieczorową okazję chętnie wybieram sukienki.
Czasem jestem zapraszana na pokazy i oglądając je z pozycji widza, zauważam bardzo fajne ubrania prezentowane na wybiegu, ale myślę, że choć mi się podobają, to sama... niekoniecznie bym je nosiła czy chciała mieć w szafie. Lubię ubrania Gosi Baczyńskiej, które są bardzo kobiece, ale też eleganckie i za to samo doceniam talent Maćka Zienia i jego fenomenalne propozycje - zawsze zmysłowe, efektowne, a przy tym subtelne i delikatne.
- Oprócz butów na obcasie lubię akcesoria w postaci torebek - choć nie tak bardzo jak moja mama, która prawie je kolekcjonuje. Mam wiele oryginalnych kolczyków, o nietuzinkowej formie i stylu. To właściwie biżuteria, z którą trudno mi się rozstać. Podobnie rzecz się ma z makijażem. Noszę go na co dzień, obowiązkowo. - mówi Ula Dębska - Błyszczyk, lekki podkład, tusz to absolutne minimum. Dobrze się czuję w starannym, nieprzypadkowym makijażu, który chętnie wykonuję sama, dobieram do stylu ubrań jakie zakładam, do ich kolorystyki. Na wieczór przedkładam mocniejszy makijaż oka, ciemne cienie nadające głębi spojrzeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?