- Ulica Dygasińskiego w rejonie parku przy ulicy Przypkowskiego i Zielonki jest w opłakanym stanie. Teraz wiosną po roztopach nie da się tedy jeździć ani chodzić, chyba że w gumowcach. Ludzie mają problem z dotarciem do swoich posesji.
Wszystkie prośby włodarzy miasta o utwardzenie i umożliwienie mieszkańcom dotarcie do domów, nie przynoszą żadnych efektów. Problemy z dojazdem mają także służby zajmujące się wywozem nieczystości - mówił rozżalony czytelnik, który zadzwonił do naszej redakcji.
MIASTO ZNA PROBLEM
Sprawdziliśmy - nawierzchnia tej ulicy jest faktycznie w opłakanym stanie. Nie przypomina ona zupełnie ulicy miejskiej, lecz polną drogę i to kiepską.
Marcin Piszczek, wiceburmistrz Jędrzejowa nie ukrywa, że zna ten problem i - jak twierdzi - miasto zamierza pomóc mieszkańcom.
BĘDZIE UTWARDZONA
- W ubiegłym roku Zakład Wodociągów i Kanalizacji robił tam sieć kanalizacyjną. Teren został rozkopany i teraz faktycznie jest błoto. Mamy zamiar utwardzić tę drogę. Mówiłem już o tym mieszkańcom. Jest to droga, którą kiedyś chcemy wykorzystać do połączenia z terenami przemysłowymi, które powstają w południowej części miasta. Chcemy poszerzyć ją o jeden metr. Jest jednak problem ze strony niektórych osób, które nie chcą odstąpić swojego terenu - wyjaśnia wiceburmistrz Piszczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?