Zespół Rafała Gila do Szczecina wyrusza już w piątek pociągiem. Na Pomorze kielczanie jadą z dwoma zwycięstwami na koncie. Co ciekawe, obydwie wygrane UMKS zanotował na wyjeździe, dlatego teraz kielecki zespół chciałby podtrzymać tę serię. O to nie będzie jednak łatwo, bo do Szczecina nie pojadą Kamil Kamecki i Piotr Osiakowski, którzy w dalszym ciągu leczą kontuzje.
Dodatkowo szczecinianie to jak na razie jedno z największych rozczarowań tego sezonu (tylko jedna wygrana i 13 miejsce w tabeli), ale wydaje się po ostatniej wygranej Akademików z jednym z faworytów ligi z Dąbrowy Górniczej, że podopieczni Czesława Dasia wracają na właściwe tory. - Znam ich trenera. Prowadził mnie swego czasu w Tarnobrzegu. Zawsze kładł nacisk na przygotowanie fizyczne, dlatego jego zawodnicy w pierwszych kolejkach nie zachwycali formą. Teraz widać już jednak, że powoli łapią świeżość, a to, że będą groźną drużyną przekonała się niedawno drużyna z Dąbrowy Górniczej. Jedziemy tam oczywiście walczyć, chcielibyśmy przywieźć dwa punkty, ale zdajemy sobie sprawę, że dla podbudowanych gospodarzy też liczy się tylko zwycięstwo - opowiada trener UMKS Kielce, Rafał Gil.
Początek sobotniego spotkania o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?