Tur Bielsk Podlaski - UMKS Kielce 65:76, (14:16, 20:30, 14:20, 17:10)
UMKS: Bacik 2, Fąfara 8 (7 asyst), Osiakowski 19 (2x3), Miernik 7, Dryjański 2 - Makuch 5 (1x3, 7 asyst), Lewandowski 8 (2x3), Machowski 8, Busz 17 (2x3), Walczyk.
Kielczanie, aby zapewnić sobie drugie miejsce nie oglądając się na przeciwników, musieli na Podlasiu wygrać. Plan zrealizowali w stu procentach. Gospodarze sobotniego spotkania prowadzili zaledwie przez minutę. UMKS cały mecz dobrze spisywał się w obronie, wyprowadzał szybkie kontrataki i mimo wyraźnej przewagi bielszczan na tablicach (37:26 w zbiórkach) kontrolował spotkanie. Kielczanie seryjnie zmuszali rywali do strat (w całym meczu Tur miał ich aż 25), a pod koniec trzeciej kwarty ich przewaga wynosiła już 20 punktów (43:63).
- Zatrzymaliśmy ofensywną drużynę na 65 punktach u nich na hali przy wyraźnie przegranej desce, więc tu na pewno jest powód do zadowolenia. Trochę zastrzeżeń do jakości naszej gry mamy tylko w ostatnich kilku minutach, gdzie nie potrzebnie pozwoliliśmy gospodarzom zmniejszyć straty - ocenia Rafał Gil, trener kieleckiej drużyny. Niedosyt pozostawia jedynie kilka ostatnich minut, w którym gospodarze odrobili część strat.
Walkę o pierwszą ligę kielczanie rozpoczną także od potyczek z ekipą z Bielska. W pierwszej rundzie play-off UMKS zmierzy się bowiem właśnie z Turem, a pierwsze spotkanie (gra się do dwóch zwycięstw) rozegrane zostanie już za tydzień 15 marca w hali przy ulicy Żytniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?