PIERWSZY RAZ W FINALE
PIERWSZY RAZ W FINALE
Zbigniew Gil, prezes UMKS Kielce: - Od czasu Cersanitu Nomi w Kielcach nie było meczu o tak wysoką stawkę. Koszykarze UMKS dwukrotnie grali w półfinałach o awans do pierwszej ligi. Za każdym razem bez powodzenia. W tym sezonie jesteśmy już w finale, a wierzę, że to nie wszystko na co nas stać.
W sezonie zasadniczym UMKS dwukrotnie pokonał Start - w Kielcach 102:94 i w Lublinie 98:87. Niestety w pierwszym meczu finału play-off kielczanie przegrali w niedzielę w Lublinie 81:82. Zwycięstwo, a przynajmniej dogrywka, było blisko, bo w ostatniej sekundzie spotkania Łukasz Pilecki spudłował rzut wolny.
Tym samym, aby awansować do pierwszej ligi, podopieczni Grzegorza Kija muszą wygrać w sobotę. Jeśli to im się uda w środę zagrają ze Startem po raz trzeci. Znowu w Lublinie. Rywalizacja w finale toczy się bowiem do dwóch zwycięstw, a kielczanie przegrywają 0-1.
W sobotnim starciu dwóch najlepszych drużyn rundy zasadniczej w szeregach UMKS zagrają nieobecni w Lublinie Hubert Makuch (narzeka na ból pleców) i Błażej Jurczyk (sprawy rodzinne). Grzegorz Kij będzie więc miał do dyspozycji wszystkich zawodników.
- Wierzę, że w sobotę sezon się dla nas nie skończy. Chcemy wrócić w środę do Lublina. I oczywiście wygrać - zapowiada Zbigniew Gil, prezes UMKS Kielce. - To będzie niezwykle emocjonujący pojedynek, którego stawka jest ogromna. Oba zespoły są bardzo wyrównane sportowo, mają szeroką kadrę, zawodników mogących rozstrzygnąć losy meczu. Wiele będzie więc zależało od dyspozycji dnia - dodaje.
Mecz UMKS - Start rozpocznie się w sobotę o godzinie 17 w Kielcach w hali przy ulicy Żytniej. Wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?