[galeria_glowna]
UMKS Kielce - MKS Limblach Limanowa 94:66 (21:14, 21:20, 25:18, 27:14)
UMKS: Wróbel 19, Busz 14 (2x3), Kołacz 12, Bacik 10 (8 zbiórek), Kij 9 (3x3), Lewandowski 8 (1x3), Makuch 7, Fąfara 6 (8 asyst, 6 zbiórek), Dziura 4, Walczyk 4, Jaworski 2.
Szesnasta wygrana w sezonie praktycznie zapewniła kielczanom drugie miejsca na koniec rundy zasadniczej. Zespół Rafała Gila ma już cztery punkty przewagi nad trzecim w stawce AZS Politechniką Rzeszów, a do końca sezonu w II lidze zostały jeszcze cztery kolejki spotkań.
W sobotę, niesieni dopingiem licznej publiczności kielczanie dominowali od początku spotkania. Walcząca o miejsce w pierwszej "ósemce" ekipa z Limanowej nadzieje na korzystny wynik mogła mieć tylko do piątej minuty (UMKS przegrywał 7:9). Potem na parkiecie dominowała już tylko jedna drużyna. W 27. minucie, po 10 punktach z rzędu UMKS-u, kielczanie wygrywali już 60:42. - Graliśmy mądrze w ataku, wykorzystywaliśmy nasze przewagi na poszczególnych pozycjach i z tego jestem najbardziej zadowolony. Momentami było trochę niechlujstwa, brak zastawienia pod koszem czy niedokładne zasłony, ale zdecydowanie więcej w tym meczu było rzeczy pozytywnych - mówi trener UMKS Kielce, Rafał Gil.
Za tydzień jego zespół zagra w Radomiu z rezerwami Rosy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?