Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unikat w Mauzoleum Męczeństwa Wsi Polskiej w Michniowie. Papierowe ubranie z czasów wojny

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Mauzoleum Męczeństwa Wsi Polskiej w Michniowie ma w swojej kolekcji unikatowy eksponat - ubranie wykonane z... papieru. To prawdopodobnie jedyny egzemplarz w Polsce. Jego historia jest niesamowita.

Nowe Mauzoleum Męczeństwa Wsi Polskiej w Michniowie choć już gotowe, wciąż czeka na otwarcie, które ma nastąpić wiosną tego roku. Wśród wystawionych tam eksponatów jeden jest szczególnie ciekawy. W jednej z gablot umieszczono przypominającą krojem wojskową bluzę i szerokie spodnie szaro - niebieskiego koloru. Niepozorne, ale to prawdziwy unikat. Bo uniform wykonany jest z... papieru.

Utkano go ze sznurków ze sprasowanej celulozy. Takich ubrań w czasie II wojny światowej produkowano tysiące. Trafiały między innymi do niemieckiej fabryki Hasag w Skarżysku - Kamiennej. Niemcy po zajęciu Polski Państwową Fabrykę Amunicji przekazali Hasagowi. Produkowano tam między innymi materiały wybuchowe do min głębinowych. Do ich wytwarzania wykorzystywano trującą i łatwo wybuchającą substancję, pikrynę.

- Takie ubrania otrzymywali robotnicy pracujący przy materiałach wybuchowych, bo się nie elektryzowało. Na zwykłej odzieży wówczas stosowanej na skutek ocierania mógł powstać ładunek elektryczny, który mógłby spowodować eksplozję - wyjaśnia doktor Katarzyna Jedynak z mauzoleum w Michniowie. Papierowe uniformy nosili polscy i żydowscy robotnicy w Hasagu (na skutek kontaktu z pikryną i złego traktowania w czasie okupacji w fabryce zginęło około 30 tysięcy osób, głównie Żydów, których firmie wynajmowało jako niewolniczą siłę roboczą SS).

- To była bardzo niewygodna i nielubiana odzież. Nie ogrzewała, więc zimą pracownicy okropnie marzli. Latem, gdy było gorąco, przyklejała się do skóry - opowiada historyk.

Jak papierowy komplet trafił do mauzoleum?

- Skontaktowała się ze mną mieszkanka Skarżyska - Kamiennej. Jej ojciec pracował w Hasagu. Kiedy w styczniu 1945 roku Niemcy uciekali ze Skarżyska, zabrał ubranie z magazynu. Przez kilkadziesiąt lat leżało na strychu. Po śmierci ojca kobieta robiła porządki i je znalazła. Było w bardzo złym stanie, na szczęście nie zostało wyrzucone, ta pani podarowała je nam. Renowację przeprowadziła pracownia z Wrocławia. To prawdopodobnie jedyny zachowany egzemplarz w Polsce - informuje doktor Jedynak.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie