Uroczysta gala po ostatnim meczu KSSPR w Końskich (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Michał Cichocki, burmistrz Końskich:

Wszyscy "złoci" szczypiorniści podczas gali otrzymali nagrody od władz miasta i klubu. Na zdjęciu skrzydłowy Wiktor Kubała otrzymuje nagrodę z rąk posła na Sejm, który uczestniczył w sobotnim spotkaniu, Zbigniewa Pacelta.

Michał Cichocki, burmistrz Końskich:

- To, że Końskie odnoszą takie sukcesy w piłce ręcznej, to zasługa kolejnych pokoleń działaczy, trenerów, zawodników oraz ich rodziców. Ludzie, którzy się tym zajmują potrafią doskonale zachęcić do uprawiania piłki ręcznej, a sukcesy tylko dodatkowo w tym pomagają. Myślę, że miasta takie jak Końskie, które mają niespełna 22 tysiące mieszkańców, nie mają szans w piłce nożnej, gdzie potrzeba dużych pieniędzy. Natomiast piłka ręczna pomaga się wybić tej młodzieży, osiągnąć sukces.

Sobota w Końskich stała pod znakiem piłki ręcznej. Wszystko rozpoczęło się od meczu pierwszej ligi, w którym pewne zwycięstwo odnieśli szczypiorniści KSSPR, pokonując AZS AWF Biała Podlaska 40:28 (23:13). Było to spotkanie przedostatniej kolejki pierwszej ligi oraz ostatni mecz podopiecznych trenera Rafała Przybylskiego w tym sezonie we własnej hali. W sobotę 14 kwietnia konecka drużyna zagra na wyjeździe z Gwardią Opole. Na kolejkę przed zakończeniem sezonu KSSPR zajmuje czwarte miejsce w tabeli z 31 punktami, Gwardia jest trzecia z 33 punktami.

PREZENTACJA MŁODZIEŻY

Po spotkaniu, które obejrzało aż 450 kibiców, odbyła się gala piłki ręcznej, która rozpoczęła się od prezentacji drużyn młodzieżowych koneckiego klubu. Na parkiet hali przy ulicy Stoińskiego wyszło kilkudziesięciu chłopców, którzy już za kilka lat będą stanowili o sile drużyny z Końskich.

Rafał Przybylski, trener KSSPR Końskie:

Rafał Przybylski, trener KSSPR Końskie:

- Myślałem, że zawodnicy z Białej Podlaskiej podejmą walkę, ale im się to nie udało. Wyłączyliśmy jednego zawodnika, z czym goście nie potrafili sobie poradzić. W naszej ekipie wszyscy zagrali dobrze. Feta, którą nam dzisiaj zgotował zarząd klubu oraz kibice, to jest to, czego brakowało w Szczecinie po wywalczeniu przez nas mistrzostwa Polski juniorów.

FETA, JAKIEJ W KOŃSKICH NIE BYŁO

Momentem kulminacyjnym sobotniej imprezy była prezentacja drużyny juniorów, która miesiąc temu w Szczecinie sięgnęła po tytuł mistrza Polski. Liczna grupa koneckich kibiców na stojąco przywitała "złotych" szczypiornistów z Końskich. Po prezentacji, każdy zawodnik ze "złotej drużyny" otrzymał nagrodę od włodarzy miasta i klubu. - Podczas meczu z zespołem z Białej Podlaski na trybunach panowała świetna atmosfera. Po meczu odbyła się wspaniała gala, za zorganizowanie której chciałbym podziękować w imieniu własnym i zespołu. W szczególności panu Jackowi Kucharskiemu za to, co udało mu się stworzyć. To był jego pomysł i jak było widać doskonale zrealizowany. W naszym klubie dzieje się coraz lepiej, jest super atmosfera i mam nadzieję, że będzie tak dalej - mówi Przemysław Witkowski, bramkarz KSSPR Końskie.

- Nie spodziewaliśmy się tak widowiskowej fety zorganizowanej z powodu zdobycia przez nasz zespół mistrzostwa Polski juniorów. Wypada tylko podziękować za to wszystkim włodarzom klubu. W Szczecinie cieszyliśmy się ze zdobycia tego konkretnego medalu. Dzisiaj było to podsumowania naszych dotychczasowych osiągnięć w koneckim klubie - mówi Wiktor Kubała, skrzydłowy KSSPR Końskie.